Ostatni gest, jaki wykonał ks. Isaac zanim spalono go żywcem

Oburzające, wstrząsające, niezrozumiałe... Nie można pozostać obojętnym wobec strasznej śmierci księdza Isaaca Achi, w nocy z 15 na 16 stycznia spalonego żywcem przez napastników w domu parafialnym kościoła katolickiego pod wezwaniem św. Piotra i Pawła w Kafin-Koro. Według pierwszych informacji ze śledztwa bandyci, nie mogąc wejść do środka, podłożyli ogień pod dom. Ksiądz Collins Omeh, który był również obecny w domu, został postrzelony w plecy, ale zdołał uciec.

Chociaż o tych wydarzeniach doniesiono już kilka dni temu, pewien kapłan ujawnił na Twitterze ostatni gest nigeryjskiego księdza. W czasie ataku na dom parafialny, ojciec Isaac i ojciec Collins udzielili sobie wzajemnie sakramentu pojednania.

Sakrament pojednania jest skarbem Kościoła, znakiem nieskończonej miłości Boga. Spowiadając się, chrześcijanin podejmuje rozmowę z Bogiem. Przyznając się do swoich słabości, wyznaje miłosierdzie Boże i tym sposobem pogłębia swoją wiarę. Ten sakrament uczy nas również, że nigdy nie będziemy sami wobec wszelkich życiowych trudności.

Po spowiedzi ks. Isaac poprosił swojego współbrata, żeby próbował ucieczki. Sam został i do końca świadczył o Chrystusie.

Ostatni raport organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie o prześladowanych chrześcijanach ujawnił, że od stycznia 2021 roku do czerwca 2022 roku w Nigerii zamordowano 7 600 chrześcijan, a 5 200 porwano. W roku 2021 dokonano również ataków na ponad 400 kościołów i instytucji chrześcijańskich. Cały kraj stoi obecnie wobec poważnych problemów z bezpieczeństwem, z jakimi nie mierzył się jeszcze nigdy się w swojej historii, nawet podczas wojny domowej.

"Pojawienie się grup terrorystycznych, takich jak Boko Haram i Państwo Islamskie z Prowincji Afryki Zachodniej (ISWAP) w 2009 roku, później konflikty między hodowcami a rolnikami, bandytyzm i porwania z żądaniem okupu są głównymi przyczynami braku bezpieczeństwa na północy. Rejony północno-zachodnie i środkowo-zachodnie stanowią zasadniczy teren rozgrywania się konfliktu" – powiedział pod koniec listopada Aletei Matthew Man-Oso, arcybiskup położonej w północno-zachodniej części kraju Kaduny. Po czym dodał: „W Nigerii świadczymy naszym życiem”.