Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Pokój: dar Zmartwychwstałego
Pokój wam! To pierwsze słowa Pana Jezusa skierowane do uczniów. Nie są one jedynie pozdrowieniem, ale przede wszystkim darem Jego zmartwychwstania. Pokój, jaki Pan Jezus nam zostawia, jest owocem Ducha Świętego.
Jest on znakiem zwycięstwa nad światem i śmiercią. Wiara w zmartwychwstanie otwiera przed nami zupełnie inną perspektywę patrzenia i rozumienia siebie i własnego życia. Spotykany przez uczniów Jezus jest zupełnie inny. Święty Paweł napisze później:
My odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe (2 Kor 5,16).
Jego inność jest wymowna. Jednocześnie dla nas jest ona zaskakująca i „nie do uwierzenia”. Święty Tomasz, którego nazywamy „niewiernym”, właściwie reprezentuje nasze podejście:
Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę (J 20,25).
Apostoł Tomasz i bóstwo Jezusa
Ewangelia ukazuje konflikt istniejący pomiędzy naszym ziemskim realizmem a prawdą objawioną w zmartwychwstaniu. Nasz realizm, oparty na myśleniu rzeczowym i sprawdzaniu wszystkiego, całkowicie zawodzi wobec tajemnicy zmartwychwstania.
Bezpośrednie spotkanie Tomasza ze Zmartwychwstałym spowodowało, że sprawdzanie straciło jakikolwiek sens. Tomasz bez dotykania Pana Jezusa wyznaje: Pan mój i Bóg mój! (J 20,28). Nie tylko rozpoznaje Jezusa, ale widzi więcej. Widzi w Nim objawiającego się Boga.
Jego wyznanie jest w Ewangeliach najbardziej wyraźnym stwierdzeniem bóstwa Jezusa. Istotny jednak dla nas jest sam fakt, że to rozpoznanie niesie w sobie oczywistość, która nie wymaga żadnego sprawdzania.
Podobny wątek pojawił się w następnym rozdziale Ewangelii według św. Jana podczas spotkania z Jezusem nad jeziorem Genezaret. Ewangelista pisze w komentarzu: Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: Kto Ty jesteś? bo wiedzieli, że to jest Pan (J 21,12).
Nowość sytuacji po zmartwychwstaniu Jezusa
Z jednej strony wskazuje on na istnienie problemu rozpoznania Zmartwychwstałego – widać stąd, że wyglądał zupełnie inaczej niż wcześniej, z drugiej strony wskazuje na pewną oczywistość Jego obecności. Tego właśnie doświadczył św. Tomasz.
Nowość sytuacji po zmartwychwstaniu Jezusa i naszej relacji z Nim wyraża się sposobem mówienia. Jeżeli w Ewangeliach przeważa odnośnie do Jezusa tytuł „Nauczyciel”, „Mistrz”, „Rabbi”, o tyle po zmartwychwstaniu zasadniczym Jego tytułem jest „Pan”.
Jeżeli pamiętamy, że był to w Starym Testamencie zastępnik imienia Boga, to wypowiedź św. Tomasza właściwie wyraża wprost i streszcza nowość relacji do Jezusa. Zmartwychwstanie objawia Boski wymiar Jezusa. Wcześniej ukazał się on jedynie na chwilę trzem uczniom na górze Tabor. Fragment z Apokalipsy przedstawia Jezusa w Boskiej symbolice:
Ujrzałem siedem złotych świeczników, i pośród świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, obleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem (Ap 1,12n).
Zmartwychwstanie objawia ten wymiar inaczej. Nie czytamy o lśniąco białych szatach, o towarzyszeniu Mu aniołów czy postaci dawno zmarłych proroków. Jezus pojawia się w zwykłej postaci człowieka! Kiedy jednak Go rozpoznają, widzą w Nim Pana, czyli Boga! Jak to trafnie wyraził św. Paweł: W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała (Kol 2,9).
Wiara w zmartwychwstanie
Zmartwychwstanie jednocześnie urzeczywistnia to wszystko, co wcześniej Pan Jezus zapowiadał. Przez zmartwychwstanie całkiem realna stała się wypowiedź: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata (J 6,51). Podobnie słowa: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25,40).
Widzimy tu realizm obietnicy wypowiedzianej w Wieczerniku:
Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna (J 16,22–24).
Apostołowie proszą i chory doznaje uzdrowienia. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich (Dz 5,15). Przypomina to sytuację za czasów Pana Jezusa, kiedy wielu uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć (Mk 3,10). Jezus objawia się przez swoich uczniów. Jest z nimi, tak jak zapowiedział.
Dzięki tajemnicy zmartwychwstania wcześniejsze wypowiedzi Pana Jezusa nie mają charakteru symbolicznego czy przenośnego, ale stają się rzeczywistością. W ten sposób najbardziej urzeczywistnia się Bóstwo, na sposób ciała, czyli w ludzkim kształcie.
Dlatego wiara w zmartwychwstanie oznacza realne odkrywanie obecności Zmartwychwstałego zarówno w sakramentach, jak i w spotykanych osobach i wydarzeniach. Bóg nie istnieje w zaświatach, ale jest realnie obecny w naszym życiu, i to w bardzo ludzkich kształtach. Problem polega na tym, że nie umiemy Go rozpoznać, bo można to osiągnąć jedynie przez przemianę serca.
Fragment książki: Włodzimierz Zatorski OSB. „Rozważania liturgiczne na każdy dzień. T. 2b: Okres Wielkanocny”, Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów. Tytuł, lead, śródtytuły i skróty pochodzą od redakcji Aleteia.pl.