Dorastała w domu, w którym – jak wspominała – "Bóg nie był Panem". Poznała Go w wieku 8 lat, podczas przygotowań do I Komunii św. I już wtedy jej serce zapałało powołaniem.
Na wstąpienie do zakonu czekała jednak 20 lat. Ojciec, zapewniając jej solidne wykształcenie, pokładał w niej wielkie nadzieje. Zaplanował dla niej karierę artystyczną i nie zgodził się, by oddała życie Bogu. 22-letnia Franciszka złożyła jednak prywatny ślub czystości i pokornie obiecała ojcu, że zostanie przy nim do śmierci. Tak zrobiła.
W 1870 r. została tercjarką franciszkańską. Potem utworzyła nowe zgromadzenie zakonne Najświętszej Rodziny z Nazaretu (nazaretanki). Przyjęła imię Marii od Pana Jezusa Dobrego Pasterza.
Podczas jej beatyfikacji w 1989 r. Jan Paweł II mówił:
"Taka była treść życia Matki Siedliskiej i program, który zostawiła w testamencie swoim siostrom: Wychodzić naprzeciw ludzkiej biedzie moralnej i materialnej. Troska o człowieka biednego, chorego, steranego życiem, opuszczonego. Troska o wychowanie dzieci zaniedbane zwłaszcza religijnie, o samotne matki, o ratowanie życia nienarodzonych. A więc, szkoła, szpital, ulica! Dlatego też główne źródło odrodzenia społecznego widziała błogosławiona Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza w zdrowej chrześcijańskiej rodzinie".
Bł. Franciszka Siedliska zostawiła po sobie sporo listów. Oto piękne myśli, które się w nich znalazły, a które – mimo że minęło już ponad 100 lat – wciąż mogą nas inspirować.
Cytaty zaczerpnięte z: Miłość wszystko zwycięża. Wyjątki z listów bł. Marii od Pana Jezusa Dobrego Pasterza (Franciszki Siedliskiej), Rzym 1989.