separateurCreated with Sketch.

“Nie zrezygnuję z walki o mojego syna”. Sąd Najwyższy wydał zgodę na odłączenie 12-latka od aparatury

Archie Battersbee

Mały Archie odwiedzany w szpitalu przez brata

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 15.06.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
12-letni Archie Battersbee 7 kwietnia uległ podduszeniu, kiedy brał udział w niebezpiecznym internetowym wyzwaniu. Badanie chłopca wykazać miało, iż doznał on śmierci pnia mózgu.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Batalia o życie 12-latka trwa od 12 maja. Wtedy to sędzia Wydziału Rodzinnego Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości w Londynie wydała zgodę na przeprowadzenie u Archiego badania pnia mózgu. Wykonany 31 maja rezonans magnetyczny potwierdził brak aktywności mózgu i znaczną martwicę jego tkanek, wskazał również na wysokie prawdopodobieństwo śmierci pnia.

W oparciu o rezultaty tego badania, w poniedziałek (13.06) Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa nakazał odłączenie chłopca od aparatury podtrzymującej życie. Orzekł również, że do jego zgonu doszło 31 maja, tj. w dniu wykonania rezonansu.

Z decyzją nie zgadzają się rodzice chłopca, argumentując, że wynik tego badania nie jest wystarczającą podstawą do jej podjęcia. Wskazują oni, że na ogół w tego typu przypadkach przeprowadza się szereg dodatkowych ekspertyz dla upewnienia się co do słuszności diagnozy.

Jego serce wciąż bije. Nie zaakceptuję jego odejścia, jeśli nie odbędzie się ono na Boży sposób. (...) Nie zrezygnuję z walki o syna" - zapowiedziała matka Archiego, Hollie Dance. Wedle relacji kobiety, pozostający w śpiączce 12-latek uścisnąć miał w pewnym momencie jej rękę.

„Nawet jeśli Archie nie doznał śmierci mózgowej, jego zespół leczący uważa, że ​​jest wysoce nieprawdopodobne, aby kiedykolwiek odzyskał on przytomność. W jego najlepszym interesie jest wyłączenie wentylacji mechanicznej” – ripostuje Fiona Paterson, reprezentująca przed sądem szpital, w którym leży chłopiec.

Wtórują jej biegli sądowi, wskazując, że szanse na wyzdrowienie 12-latka są bardzo niskie. Placówka, w której ulokowany jest Archie, zadeklarowała "zapewnienie mu najlepszej możliwej opieki po odłączeniu aparatury" (sic!).

Rodzice i rodzeństwo chłopca codziennie odwiedza go w szpitalu, mówiąc do niego i odtwarzając jego ulubione piosenki. Starsza siostra Archiego, Lauren, założyła na Instagramie relacjonujący przebieg ich walki profil „Spread the purple wave„. Wzywa tam m.in. do modlitwy w intencji powrotu 12-latka do zdrowia.

Nieprzytomnego chłopca ze sznurem na szyi odnaleźli 7 kwietnia jego rodzice. Podejrzewają oni jednak, że cała sytuacja nie była próbą samobójczą, a skutkiem udziału w popularnym, skrajnie niebezpiecznym internetowym challenge’u. Pochodzący z Southend na południu Anglii Archie trafił do londyńskiego szpitala sieci Barts Health NHS Trust.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.