W Rzymie pierwszy polski dominikanin otrzymał habit z rąk samego św. Dominika, a następnie ruszył ewangelizować Europę. Oto historia jego podróży misyjnych.
Każdego dnia turyści tłumnie wspinają się na wzgórze Awentyn w Rzymie, aby dotrzeć do jednego z najstarszych kościołów w Rzymie – bazyliki Santa Sabina, powstałej w V wieku. Dlaczego to miejsce jest ważne dla Polaków? To tutaj św. Jacek Odrowąż – pierwszy polski dominikanin – rozpoczął swoją posługę w Zakonie Kaznodziejskim, otrzymując habit z rąk samego św. Dominika.
Św. Jacek w Rzymie
Święty Hiacynt (tak nazywano Jacka na zachodzie Europy), urodzony prawdopodobnie w 1183 r., pochodził z Kamienia Śląskiego, ze szlacheckiego rodu Odrowążów. Około roku 1220 dotychczasowy kanonik katedry wawelskiej przybył do Rzymu. Podróżował wraz z bł. Czesławem, towarzysząc swojemu wujowi, którym był biskup Krakowa, Iwo Odrowąż. Tutaj spotkali się ze św. Dominikiem i obserwowali jego działalność.
Po odbyciu okresu próbnego św. Jacek został przyjęty w grono dominikanów przez założyciela Zakonu Kaznodziejskiego, św. Dominika. Przypomina o tym wydarzeniu tablica pamiątkowa, umieszczona na tyłach rzymskiej świątyni przez wiernych z Górnego Śląska w 750. rocznicę śmierci świętego.
Ale to nie jedyny element. W minimalistycznym wnętrzu bazyliki znaleźć można kaplicę w pełni poświęconą św. Jackowi. Skrywa w sobie m.in. zabytkowy fresk autorstwa Federico Zuccariego, przedstawiający moment nałożenia habitu przez św. Dominika na św. Jacka.
Powrót do Polski – na piechotę
Następnie św. Jacek został wysłany z powrotem do Polski przez następcę św. Dominika, bł. Jordana z Saksonii. Polscy dominikanie, św. Jacek i jego kuzyn bł. Czesław, mieli wrócić do ojczyzny, aby prowadzić misję ewangelizacyjną tam i na pobliskich terenach. Ruszyli więc… na piechotę.
Przez Bolonię, Fryzak w Karyntii – gdzie św. Jacek osobiście założył pierwszy klasztor dominikanów – dalej przez Czechy do Krakowa. W dawnej stolicy królów Polski dominikanie otrzymali od biskupa Iwona kościół Świętej Trójcy, przy którym do dziś mieści się klasztor zakonników. I tam rozpoczęli swoją oficjalną działalność na terenie Polski.
Misje św. Jacka – w Europie i dalej?
Przez następne kilkanaście lat św. Jacek odbywał podróże misyjne i przyczyniał się do powstania nowych klasztorów dominikańskich, m.in. w Gdańsku, Toruniu czy Elblągu. Ale działał nie tylko w Polsce.
Dotarł do Rosji, Czech, na Litwę i Słowację, do Austrii, Grecji, Turcji, Danii, Szwecji, Norwegii i najprawdopodobniej Szkocji. Polski duchowny stał się zatem nieocenionym ewangelizatorem Europy XIII wieku. Co ciekawe, istnieją pogłoski, że na Starym Kontynencie się nie zatrzymał, ale dotarł także do północnych Chin.
Zakonnik był człowiekiem mądrym oraz wybitnie skromnym. Powrócił do Krakowa, aby osiąść już na stałe w 1243 roku. Jego stan zdrowotny coraz bardziej się pogarszał, mimo to św. Jacek nie ustawał w posłudze wiernym. Pierwszy polski dominikanin zmarł 15 sierpnia 1257 roku, a pochowany został w krakowskim kościele Świętej Trójcy.
Chcąc odwiedzić jego grób (byłą celę zakonną kaznodziei), należy wspiąć się na kamienne schody, znajdujące się w lewej nawie świątyni. Św. Hiacynt, kanonizowany przez papieża Klemensa VIII, w poczcie świętych znalazł się 17 kwietnia 1594 roku. Przestawiany jest zazwyczaj z monstrancją oraz figurką Matki Boskiej ze względu na jego szczególne uwielbienie Najświętszego Sakramentu oraz kult Maryi.