Babcine święto obchodzimy w Polsce od 1966 r. i być może nie byłoby ono dziś tak popularne, gdyby nie... znana aktorka teatralna Mieczysława Ćwiklińska. To właśnie ona, będąc już w zaawansowanym wieku, ale nadal aktywna zawodowo, na jednej z poznańskich scen świętowała jubileusz 85. urodzin. Aktorka urodziła się 1 stycznia 1879 r., a w spektaklu Drzewa umierają stojąc kreowała postać babci.
Dzień Babci i Dziadka
Na oryginalny pomysł wpadli dziennikarze „Expressu Poznańskiego”, którzy przygotowali dla jubilatki okolicznościowy tort z napisem: "Dla Babci". Przekazano też aktorce naprędce wymyśloną historyjkę, jakoby poznańską tradycją było świętowanie Dnia Babci właśnie 21 stycznia. I nawet jeśli tak wcześniej nie było, dziennikarze, powtarzając oficjalnie tę historyjkę, przyczynili się do jej usankcjonowania w kalendarzu. A Dzień Babci, niezależnie od poznańskiej wzmianki, obchodzony jest i w Rosji, i we Francji, i w Stanach Zjednoczonych, ale w zupełnie różnych terminach.
Aby babcie w swoim świętowaniu znajdowały wsparcie, nieco później ogłoszono Dzień Dziadka. To święto na stałe zapisało się w kalendarzu 22 stycznia i weszło do polskiej tradycji na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego stulecia. Oba święta są więc młode, tak samo jak babcie i dziadkowie wykazujący się, mimo wieku, ogromnym hartem ducha.
Babcie i dziadkowie – mistrzowie
Kiedy świat obiegają wiadomości o 84-letnim Kenijczyku Kimanim Marudze, który właśnie ukończył szkołę podstawową, o doktorze Heinzu Venderocie, który obronił doktorat, mając 97 lat czy o Dorothy Davenhill Hirsch, która w wieku 89 lat zdobyła biegun północny, wydaje się, że dla dzisiejszych babć i dziadków nie ma rzeczy niemożliwych.
Przekonali się o tym „młodszy” Simon Murray, który w wieku 64 lat zdobył bez pomocy biegun południowy i Minoru Saito, który w wieku 77 lat, jako najstarszy żeglarz, samotnie opłynął kulę ziemską.
Smoky Dawson, australijski muzyk country, od dawna miał inklinacje muzyczne, ale poszczęściło mu się dopiero po dziewięćdziesiątce. Pierwszy album muzyczny wydał mając 92 lata.
Gladys Burrill biegać lubiła zawsze, ale że będzie biegać tak długo, pewnie sama się nie spodziewała. W wieku 92 lat ukończyła maraton i była najstarszą osobą, której się to udało. Na zawodach w Honolulu w 2010 roku biegła przez... prawie 10 godzin, trafiając do Księgi Rekordów Guinessa.
Tami Watanabe zdobyła Mount Everest jako 73-latka. Yukira Miura, mając 80 lat, też zdobył tę górę. Był najstarszym wspinaczem. 81-letni Bart Bartko był z kolei najstarszym instruktorem pilotażu na świecie.
Dobry przykład dawała też – bodaj najbardziej znana babcia na świecie – brytyjska królowa Elżbieta II. Królewska babcia z dynastii Windsorów urodziła się 21 kwietnia 1926 r. w Londynie. Była blisko związana ze swoimi wnukami, zwłaszcza z księciem Williamem, księżniczką Beatrycze (najstarszą córką księcia Yorku) i Zarą Phillips (córką księżniczki Anny). Nieco ochłodziły się jej stosunki z drugim królewskim wnukiem, księciem Harrym, ale nie zapominajmy, że po śmierci matki, księżnej Diany, Elżbieta II była dla chłopców i babcią, i zastępczą matką.
Ogromnym uznaniem społecznym cieszą się aktorzy i dziennikarze w jesieni życia. Henry Fonda zdobył Oscara w wieku 76 lat, a Jessica Tandy, mając lat 80, triumfowała jako najstarsza aktorka.
Znani dziadkowie i babcie
Aktorzy, prezenterzy i sportowcy chętnie pokazują się ze swoimi wnukami i wnuczkami, dzieląc się nierzadko informacjami o mniej znanej karcie rodzinnego życia.
Oto oni!