separateurCreated with Sketch.

Alleluja na prawosławne Boże Narodzenie? We wschodniej tradycji to „zimowa Pascha”

WSCHODNIE BOŻE NARODZENIE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Łukasz Kobeszko - 07.01.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Czy prawosławni chodzą na pasterkę? Dlaczego niektóre Cerkwie i Kościoły tradycji wschodniej świętują Boże Narodzenie wraz z katolikami, a inni 13 dni później? I dlaczego słyszymy tu wielkanocne Alleluja?

Obchody liturgiczne wigilii Bożego Narodzenia – świętowanej w Kościołach posługujących się kalendarzem juliańskim 6 stycznia – są bardzo bogate teologicznie. Ukazują przychodzącego na świat Chrystusa jako słońce wypełniające wszechświat światłem. A wydarzenie Narodzenia Pańskiego ukazują jako niekończący się wschód, nie znający zmroku.

Różnice kalendarzowe

Gdyby zapytać, z jakim nabożeństwem – obok bardzo bogatych ludowych tradycji wigilijnych – kojarzy się noc Bożego Narodzenia, większość odpowiedzi wskaże na pasterkę. Czy jest ona sprawowana w Kościołach tradycji wschodniej? Przyjrzyjmy się, jak liturgicznie przedstawia się dzień Wigilii na Wschodzie.

Warto na początku przypomnieć, że zarówno Cerkiew prawosławna jak i niektóre katolickie Kościoły wschodnie są podzielone w kwestii stosowania kalendarza juliańskiego. Święta Bożego Narodzenia wypadają w nim 13 dni po dacie w kalendarzu gregoriańskim.

Część Kościołów prawosławnych, m. in. Patriarchat Ekumeniczny w Konstantynopolu, patriarchaty Aleksandrii i Antiochii, Cerkwie w Grecji, Rumunii, Bułgarii, Albanii posługują się już tzw. nowym kalendarzem. Narodzenie Pańskie świętują więc w tym samym czasie, co Kościół rzymskokatolicki.

Kalendarza juliańskiego wciąż trzymają się Rosja, Serbia, jak również Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, który w 2014 roku uznał go za oficjalny kalendarz liturgiczny (pozostały u nas jednocześnie pojedyncze parafie posługujące się nowym kalendarzem). 6 stycznia Wigilię świętuje również większość grekokatolików mieszkających w naszym kraju.

Wigilia w Cerkwi: poranek z nieszporami

W obchodach dnia wigilijnego w tradycji wschodniej dostrzec możemy zarówno pewne podobieństwa do tradycji łacińskiej, jak i różnice.

Podobnie jak w Kościele rzymskokatolickim, sama Wigilia jest zasadniczo ostatnim dniem Adwentu, który Wschód nazywa Postem Bożonarodzeniowym lub Filipowym (od wspomnienia św. apostoła Filipa, obchodzonego w pierwszych dniach tego postu).

W tradycji rzymskiej w Wigilię o poranku można jeszcze sprawować ostatnie roraty lub liturgię IV niedzieli Adwentu (gdy 24 grudnia wypadnie w niedzielę). Na Wschodzie odprawia się tego dnia rano również liturgię.

Jeżeli Wigilia następuje w zwykły dzień tygodnia, celebrowana jest liturgia św. Bazylego Wielkiego – druga najbardziej znana i stosowana na Wschodzie. Gdy dzień ten wypadnie w sobotę lub niedzielę, rano sprawowana jest najbardziej rozpowszechniona liturgia św. Jana Chryzostoma.

W obydwu przypadkach liturgie te wykorzystywane są przez wielu wiernych jako okazja do bożonarodzeniowego sakramentu spowiedzi. Zwłaszcza w tych tradycjach lokalnych (np. rosyjskiej), gdzie przyjęło się rzadsze przystępowanie do Eucharystii i w związku z tym poprzedza ją każdorazowa spowiedź.

Wschodnie tradycje wigilijne

Co dzieje się w Wigilię w cerkwiach po tej liturgii, w dużej mierze zależy również od wypracowanych na danym obszarze tradycji.

Niekiedy od razu po zakończeniu nabożeństwa, pomimo faktu, że jest jeszcze przed południem, sprawuje się wieczernię (odpowiednik nieszporów) dnia wigilijnego. Śpiewa się na nim starożytny hymn, napisany przez żyjącą w IX w. w Bizancjum mniszkę Kasję. Można powiedzieć, że była ona wschodnią odpowiedniczką św. Hildegardy z Bingen – przynajmniej jeżeli chodzi o talenty artystyczne. Tworzyła liczne hymny i pieśni religijne, jak również poezję i aforyzmy o charakterze świeckim.

Jej hymn nieszporny dotyczący Bożego Narodzenia łączy w sobie zarówno opis historyczny z głębokim sensem teologicznym. Kasja wskazuje na ówczesną potęgę polityczną Imperium Rzymskiego i cesarza Augusta, który uznawał się za władcę całej ziemi. Przypomina, że w czasie jego rządów zrodził się z Przeczystej Maryi nowy Król wszechświata. I tak jak cesarz zarządził spis ludności narodów całego Imperium, tak przychodzący w postaci dziecka Chrystus zgromadzi wokół siebie wszystkie narody i będzie nimi rządzić nie siłą, lecz miłosierdziem.

Mniszka podkreśla też w hymnie, że wraz z Narodzeniem Pańskim ostatecznie zakończyła się epoka pogańska.

Wigilijny hymn mniszki Kasji śpiewany po grecku:

Wielkie Powieczerze

Nabożeństwem wieczornym sprawowanym w wielu tradycjach w godzinach popołudniowych, wraz z zapadnięciem zmroku jest wielkie powieczerze. Niekiedy, jak na Bałkanach, dodaje się do niego  jutrznię Bożego Narodzenia. Dopiero po zakończeniu tego nabożeństwa wierni rozchodzą się do domów i siadają do wieczerzy wigilijnej.

Wielkie powieczerze w wielu parafiach prawosławnych w Polsce sprawowane jest w Wigilię około godziny 16.00. Jego celebracja to bezpośrednia zapowiedź Narodzenia Pańskiego. W trakcie, podobnie jak w każdą sobotę i wigilie znaczących świąt, odmawiana jest tzw. litija, czyli modlitwa za cały Kościół i świat oraz zgromadzonych wiernych, której towarzyszy błogosławieństwo wina, oliwy i chleba.

W trakcie tego nabożeństwa słyszymy kontakion (specjalny hymn) Bożego Narodzenia: „Dziewica dziś Będącego Odwiecznie rodzi, a ziemia grotę udostępnia Niedostępnemu. Aniołowie z pasterzami wysławiają, Mędrcy z gwiazdą podróżują, bo dla nas narodziło się małe Dziecię, Przedwieczny Bóg”.

Bogata tradycja związana z nabożeństwem wielkiego powieczerza przyjęła się w autokefalii serbskiej. Modlitwom towarzyszy palenie przed świątyniami tzw. badnjaka, czyli suchych, jesiennych gałęzi. Rozświetlający zapadający wieczór blask i ciepło ognia symbolizują ziszczenie się tajemnicy Wcielenia, która położy kres staremu życiu w niewoli grzechu i nowy początek dla człowieka.

Pierwsza liturgia Bożego Narodzenia

Zmarły w 2020 roku wybitny liturgista ks. Rupert Berger, niemal rówieśnik papieża Benedykta XVI i jego długoletni przyjaciel od czasów studiów we Fryzyndze, zwrócił w swoich pracach uwagę, że rzymska pasterka i wschodnia liturgia w nocy lub o poranku w Boże Narodzenie mają ciekawe, wspólne korzenie.

Od połowy VI w., gdy Kościół był jeszcze niepodzielony i w obydwu częściach Cesarstwa świętowano Boże Narodzenie w tym samym czasie. Papież nad ranem 25 grudnia szedł ze świąteczną wizytą do rzymskiej rezydencji przedstawiciela dyplomatycznego Bizancjum. I w pobliskim kościele św. Anastazji sprawował mszę, która później w Mszale Rzymskim została nazwana mszą o poranku.

To, czy w danej parafii lub Cerkwi lokalnej sprawuje się pierwszą liturgię Bożego Narodzenia w nocy lub w Boże Narodzenie o poranku również jest kwestią miejscowej tradycji. Liturgia ta ma swoją specyfikę, która zbliża ją do liturgii wielkanocnej. Stąd niekiedy w tradycji wschodniej Boże Narodzenie nazywa się „zimową Paschą”.

Zimowa Pascha

Zamiast śpiewania – jak dzieje się to w zwykłym okresie liturgicznym – w czasie nabożeństwa hymnu Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, teraz, podobnie jak w Wielkanoc, zastępuje go wezwanie Wy wszyscy, którzyście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa, alleluja!

Najbardziej znany jest troparion Bożego Narodzenia, śpiewany wielokrotnie podczas tej liturgii: Narodzenie Twoje, Chryste Boże nasz, zajaśniało światu światłem poznania, bo przez nie służący gwiazdom, od gwiazdy nauczyli się oddawać cześć Tobie, Słońcu prawdy, i poznali, że Ty jesteś Wschodem z wysokości.

W podobnym tonie brzmi hymn tuż po Kanonie Eucharystycznym, wskazujący na Chrystusa jako na jaśniejące światło ze Wschodu: Nawiedził nas z wysoka Zbawiciel nasz, Wschód wschodów, i my, znajdujący się w ciemnościach i cieniu, otrzymaliśmy prawdę, bowiem z Dziewicy urodził się Pan.

Śpiew troparionu Bożego Narodzenia w tradycji serbskiej:

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.