Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Klasztor w centrum Watykanu
Całe Państwo Watykańskie liczy zaledwie 44 ha, z czego połowę zajmują Ogrody Watykańskie. Początkowo myślano o wybudowaniu małego klasztoru, ale ostatecznie zdecydowano przerobić czteropiętrowy dom, w którym z rodzinami mieszkali pracownicy radia i ogrodnicy. Powstały w nim cele zakonne dla sióstr, a w suterenie i na pierwszym piętrze kuchnia, jadalnia i tzw. infirmeria, czyli pomieszczania dla osób chorych i potrzebujących stałej opieki.
Do starego domu, do którego przylega niewielki ogród, dobudowano nowe skrzydło, w którym na dole znajdują się kaplica, chór zakonny i rozmównica, a na piętrze biblioteka. Mimo upływu lat w tym układzie nic praktycznie się nie zmieniło. Dodano jedynie nowoczesną windę, która ułatwiała poruszanie papieżowi seniorowi. Benedykt XVI bardzo lubił spędzać czas z najbliższymi na dachu klasztoru, na którym znajduje się taras, z którego rozpościera się jeden z najpiękniejszych widoków na kopułę bazyliki św. Piotra, dachy Rzymu i rysujące w oddali góry.
Mniszki i papież-mnich
Pierwsza wspólnota kontemplacyjna zamieszkała w Watykanie we wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej, dokładnie 13 lat po zamachu na życie św. Jana Pawła II. Siostry przyjechały na wyraźną prośbę papieża. Jeden z księży, który pamięta pierwsze lata jego pontyfikatu, wspomina, że był ogromnie zaskoczony faktem, że w Watykanie jest tyle urzędów, są sklepy, a nawet stacja benzynowa, brakuje jednak modlitewnego zaplecza.
Pierwszą wspólnotę mniszek papież Polak erygował swoim brewe „Życie Kontemplacyjne” z 25 marca 1994 roku. Po rozmowie z przełożonymi generalnymi różnych zgromadzeń kontemplacyjnych postanowił, że modlitewna służba sióstr trwać będzie pięć lat, a potem pałeczkę przejmie kolejne zgromadzenie. Tak też się stało. W intencjach papieskich modliły się kolejno klaryski, karmelitanki bose, benedyktynki i wizytki.
„Każdego ranka, gdy otwierałam okno w mej celi, spoglądałam na Pałac Apostolski. Był to piękny moment bardzo osobistej modlitwy za papieża” – mówi siostra Maria Francesca Padovan. Jest wizytką. Przez trzy lata jej domem był watykański klasztor Mater Ecclesiae – Matki Kościoła. Mniszki opuściły go wcześniej, robiąc miejsca dla Benedykta XVI. „Gdy się z nim żegnałyśmy prosił, byśmy dalej modliły się w papieskich intencjach” – mówi wizytka. Ks. Federico Lombardi, który w momencie rezygnacji Benedykta XVI był watykańskim rzecznikiem prasowym zauważa, że rzeczą naturalną było to, iż papież senior pozostał tam, gdzie przez wiele lat służył Kościołowi: „Choć wycofany ze świata, to jednak obecny duchowo i przez swą modlitwę za swego następcę i Kościół”. Mnich Benedykt aż do śmierci kontynuował misję powierzoną kontemplacyjnym mniszkom przez świętego papieża, a watykański klasztor nadał był bijącym modlitwą sercem Kościoła.
Rodaczki papieża Franciszka
Na początku roku w klasztorze zamieszkały pochodzące z Argentyny benedyktynki. Sześć sióstr należy do opactwa św. Scholastyki w Victorii, w prowincji Buenos Aires. Swą posługę rozpoczęły modlitwą przy leżącej nieopodal ich nowego domu grocie Matki Bożej z Lourdes. Powitał je kard. Fernando Vérgez Alzag, który jako przewodniczący Gubernatoratu Państwa Watykańskiego jest odpowiedzialny za wszystkie kwestie praktyczne dotyczące klasztoru Mater Ecclesiae. Z Franciszkiem benedyktynki spotkały się w uroczystość Objawienia Pańskiego i uczestniczyły w mszy sprawowanej przez niego w bazylice św. Piotra. Jak poinformował Watykan, siostry zamieszkały w klasztorze, „aby wspierać Ojca Świętego w jego codziennej trosce o cały Kościół, poprzez posługę modlitwy, adoracji, uwielbienia i zadośćuczynienia, będąc w ten sposób modlitewną obecnością w ciszy i samotności”.
Przy watykańskim klasztorze jest mały warzywny ogród, z kilkoma drzewami cytrynowymi i pomarańczowymi. W maju kwitną w nim intensywnie pachnące białe róże im. Jana Pawła II. Popołudniami, kiedy ogrody watykańskie zamknięte są dla zwiedzających, mniszki mogą po nich spokojnie spacerować. Zajrzeć można do ich klasztornej kaplicy i przyłączyć do ich modlitwy. Gości od modlących się mniszek odgradza krata klauzury. Nad ołtarzem wisi prosty krzyż, a nad nim witraż ukazujący Jezusa z uczniami w Emaus. Skromny wystrój uzupełnia ikona św. Józefa i figurka Niepokalanej. W jednym z witraży są też symbole zakonów, które w tym miejscu pełniły swą modlitewną służbę w sercu Kościoła.