Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dzień 9
24 marca
Zadaniem Kościoła jest nie tylko teoretyczne głoszenie świętości życia, prawa do życia nienarodzonych, lecz także praktyczna obrona tego prawa. Istnieje pilna potrzeba podejmowania konkretnych inicjatyw mających na celu udzielanie pomocy samotnym matkom, dziewczętom w ciąży, które wahają się, czy urodzić dziecko (bł. ks. Jerzy Popiełuszko)
Intencja
Módlmy się o pełną ochronę prawną życia dzieci nienarodzonych.
Modlitwę poprowadził bp Andrzej Czaja (Sanktuarium św. Anny na Górze Świętej Anny)
Rozważanie
Ten rok przeżywamy pod hasłem „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Od dnia chrztu mam udział w tej wspólnocie. Jakość tego udziału łączy się z tym, na ile angażuję się w życie Kościoła. Ale nie chodzi w pierwszym rzędzie o naszą aktywność. Najpierw chodzi o przyjmowanie tego, co daje Bóg. A On dał nam nade wszystko Jezusa, który dał swoje życie, byśmy sami mieli w sobie życie. To jest najważniejsze w życiu Kościoła: przyjąć Jezusa.
Kościół przypomina nam to na wiele sposobów, choćby przez sztukę sakralną. Wziął go do swego życia Józef, ale zwłaszcza Maryja. Pokazuje to ikona w stylu hodogitria – ona trzyma Jezusa na ręku i wskazuje na Niego mówiąc: „weź Go do swego życia. On cały daje ci siebie”. Przyjęcie Jezusa to źródło zbawienia i rozwoju Kościoła.
W Apokalipsie czytamy: „Oto stoję u drzwi i kołaczę”. Jezus sam się upomina o to, by Go przyjąć. Dlatego ostatni papieże, poczynając od św. Jana Pawła II mówią, żeby otworzyć Mu drzwi. Jezus mówi o przyjęciu Go na różne sposoby: przez przyjęcie Słowa, otwarcie się na łaski płynące z sakramentów, przyjęcie człowieka w potrzebie. Pośród Jezusowych wskazań jest także to, by przyjąć Go w dziecku.
„Jezus wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał»” (Mk 9, 36n). Przyjąć dziecko, to przyjąć Jezusa – samego Boga. A gdy Go przyjmujemy to dzieje się zbawienie. Przyjęcie dziecka to przyjęcie zbawienia! Nie można tego lekceważyć.
Prośmy, abyśmy byli społeczeństwem bardzo otwartym na każde dziecko: to nienarodzone i to, którym już się cieszymy w rodzinie, w szkole, w życiu społecznym i kościelnym. Trzeba uświadomienia, że dziecko jest darem, a dla nas sposobnością do przyjęcia Boga.
Módlmy się też, byśmy zadbali o jakość wychowania dziecka. Przyjąć dziecko to nie tylko przyjąć je na świat, ale też zatroszczyć się o jego rozwój: duchowy, intelektualny, moralny i religijny. Módlmy się, by nie zabrakło rodzin otwartych na adopcje. Módlmy się, by było więcej rodzin zastępczych. Prośmy, byśmy wszyscy byli bardziej zatroskani o rozwój dziecka w naszym społeczeństwie, rodzinach i państwie. Prośmy Boga za przyczyną Maryi, by rodzice, szkoła i Kościół dobrze funkcjonowali w wychowaniu dziecka i by wspierali w tym rządzący na poziomie państwowym i samorządowym. Módlmy się też o pełną ochronę prawną życia dzieci nienarodzonych.