Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
104 lata, 12 wnucząt, 28 prawnucząt i 11 praprawnucząt
Pani Katarzyna Pendzej, mieszkanka Minkowic Oławskich i gminy Jelcz-Laskowice skończyła 104 lata. Kobieta urodziła się 16 października 1919 r. W Minkowicach Oławskich mieszka od 1940 r. Seniorka do tej pory może pochwalić się sprawnością umysłową i dobrym zdrowiem. Jej życiową pasją jest literatura. Starsza pani uwielbia także czytać oraz pisze wiersze. Z urodzinowymi życzeniami dla jubilatki udali się zastępca burmistrza Romuald Piórko i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Danuta Zapotoczna. Podczas uroczystego spotkania wnuczka pani Katarzyny odczytała kilka utworów napisanych przez babcię.
Wiersze seniorki napisane są pięknym kaligraficznym pismem i wyróżniają się nie tylko sporą dawką humoru, ale również przesłaniem moralnym. Kobieta ma kilka zeszytów własnych dzieł. Pani Katarzyna jest najstarszą mieszkanką gminy. Doczekała się 12 wnucząt, 28 prawnucząt oraz 11 praprawnucząt. Z ostatnią z praprawnuczek, Laurą, dzieli je 100 lat. Z okazji swoich urodzin otrzymała od władz miasta bukiet pięknych kwiatów oraz ciepły pled.
Wiek to tylko liczba
104. urodziny obchodziła również najstarsza mieszkanka Gminy Mszana, pani Emilia Smyczyk. Z kwiatami i słodką niespodzianką odwiedził seniorkę wójt gminy Mszana pan Mirosław Szymanek.
Na stronie internetowej samorządu czytamy, że jubilatka, choć coraz słabsza, to bardzo ucieszyła się z tej wizyty, podobnie jak jej najbliższa rodzina - córka Maria Kuczera z mężem Nikodemem, którzy na co dzień się nią opiekują.
Pani Emilia wraz z mężem Alojzym, wychowali 8 dzieci. Czterech synów pary już niestety nie żyje. Od ponad 40 lat seniorka jest wdową. Jej rodzina stale się powiększa, przybywa jej prawnucząt i praprawnucząt.
Przykładem na to, że wiek jest tylko liczbą, a życie nie kończy się po setce jest również pani Stanisława Bożyk, mieszkanka Pakszyna w gminie Czerniejewo. Kobieta skończyła 104 lata i ma troje dzieci, od których doczekała się trzech praprawnuków, trzynastu prawnuków oraz pięć wnuczek i dwóch wnuków.
„Serdeczna, kochana i trzyma nas w ryzach”
Helen Tinsley ze stanu Kentucky także nie narzeka na dobry humor i dobre zdrowie. Urodziła się w 1919 r. i była jednym z ośmiorga rodzeństwa. Większość swojego życia spędziła w Louisville, u boku swojego męża. Obecnie mieszka w domu u spokojnej starości Westminster Village Health Care w Clarksville, w stanie Indiana.
„Ma silny charakter i potrafi wyrazić swoje zdanie, ale jest też bardzo serdeczna, kochana i trzyma nas w ryzach” - mówi siostrzenica pani Helen, Lucille Webster.
Jaki jest jej sposób na zachowanie długowieczności? „Kluczem jest unikanie papierosów i alkoholu. Dodatkowo codziennie jadam ząbek czosnku” - tłumaczy jubilatka.
Źródła: PAP, epoznan.pl; gniezno24.com; tuOlawa.pl; Miasto i Gmina Jelcz-Laskowice/Facebook.