Modlili się o dzieci
Sarah i Andy Justice z Tulsy w Oklahomie byli jedną z tych par, które chciały mieć dzieci bardziej niż cokolwiek innego na świecie. Małżonkowie przez kilka lat starali się o potomstwo, niestety nieskutecznie. Udali się nawet na wizytę do lekarza zajmującego się procedurą in vitro. Zdecydowali jednak, że nie jest to droga dla nich. Sarah i Andy postanowili adoptować noworodka.
Proces ten był dla nich niełatwy i stresujący. Najpierw zostali przesłuchani przez biologiczne matki dzieci w celu ustalenia, czy będą odpowiednimi rodzicami dla maluchów. Dwa wywiady zakończyły się sukcesem, ale w ostatniej chwili kobiety, które miały urodzić dzieci i przekazać je małżeństwu, zmieniły zdanie. Proces adopcyjny musiał rozpocząć się od nowa.
Pewnego dnia zadzwonił telefon. Jedna z kobiet zdecydowała się powierzyć im dziecko. Małżonkowie uczestniczyli nawet w badaniu USG. W gabinecie lekarskim okazało się, że kobieta spodziewa się trojaczków. Sarah i Andy postanowili, że adoptują trójkę maluchów.
Pięcioro dzieci w dziewięć miesięcy
Para nie wiedziała jeszcze, że Pan Bóg ma dla nich o wiele większy plan. Hannah, Joel i Elizabeth przyszli na świat w maju 2013 r. Dzieci urodziły się osiem tygodni przed planowanym terminem porodu. Przez długi czas przebywały na oddziale dla wcześniaków. „Kiedy dowiedzieliśmy się, że będziemy rodzicami trojaczków, to byliśmy nieco wystraszeni” – wyznała Justice.
Nowi rodzice zobaczyli swoje pociechy, od razu wiedzieli, że będą szczęśliwą rodziną i pragną ofiarować dzieciom, wszystko to, co najlepsze. Tydzień po tym, jak trojaczki przyszły na świat, Sarah gorzej się poczuła. Kobieta poszła do lekarza, aby skontrolować swój stan zdrowia i przeprowadzić rutynowe badania. Para nie wiedziała, że czeka ich kolejna wielka niespodzianka! Lekarz stwierdził, że Justice nie była chora, ale w ciąży. Spodziewała się bliźniaków. „Okazało się, że niedługo będę biologiczną mamą dwóch bliźniaczek” – wspomina Sarah.
Małżonkowie nie kryli radości. Podzielili się tą wspaniałą wiadomością z rodziną i przyjaciółmi. Tłumaczyli bliskim, że czują się pobłogosławieni przez Boga. Wkrótce w ich domu pojawiła się dwójka biologicznych dzieci – córka Abigail i syn Andrew. Sarah i Andy mogli liczyć na pomoc najbliższych, znajomych i sąsiadów. Wspomagali małżonków nie tylko w opiece nad dziećmi, ale również robili zakupy, wspomagali wielodzietną rodzinę produktami spożywczymi i akcesoriami niezbędnymi dla maluchów. Kupowali pieluchy, jedzenie i ubrania.
Kolejna adopcja i konto w mediach społecznościowych
Rodzina Justice'ów prowadzi stronę w mediach społecznościowych – Andy-Sarah Justice, na której publikuje zdjęcia i relacje z codziennych czynności. „Bóg pobłogosławił nas w niesamowity sposób, kiedy wybrał nas na ich rodziców. Wnoszą tyle radości do naszych serc i domu” - czytamy w jednym z postów Justice'ów na Facebooku.
Kilka lat temu para zdecydowała się na adopcję po raz drugi. Małżonkowie mają obecnie szóstkę wspaniałych dzieci. „Posiadanie wielu dzieci to spełnienie marzeń. Kiedy czekasz na coś, doceniasz to o wiele bardziej, kiedy to dostajesz” - tłumaczy Sarah. Małżonkowie zawierzają swoją rodzinę Bogu i proszą Go o pomoc w pokonywaniu trudności. Przyznają, że czują Jego błogosławieństwo i opiekę.
Korzystałam: parenting.pl; amomama.com; littlethings.com; dailymail.co.uk; godvine.com; Andy-Sarah Justice/Facebook; Andy-Sarah Justice/Instagram.