Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Nauczanie Kościoła katolickiego podpowiada nam, jak ważna jest troska o Boże stworzenia. Okazuje się, że na ogromnej różnorodności zwierząt i roślin możemy naprawdę wiele zyskać!
Niedawno w Wielkiej Brytanii przeprowadzono sondaż, w którym aż 9 na 10 respondentów przyznało, że obecność ptaków ma pozytywny wpływ na ich zdrowie psychiczne. Za badaniem stało Królewskie Towarzystwo Ochrony Ptaków z Wielkiej Brytanii (Royal Society for the Protection of Birds, RSPB).
Brytyjczycy liczą ptaki
Dane te zebrano podczas dorocznej obserwacji ptaków pod nazwą Big Garden Birdwatch. W trakcie tego wydarzenia Brytyjczycy zapraszani są do wyjścia na godzinę do swoich ogrodów i policzenia wszystkich ptaków, które uda im się dostrzec. W zeszłym roku w imprezie wzięło udział aż 700 tys. osób, a naliczono wtedy przeszło 11 milionów tych zwierząt. Najczęściej widywanymi gośćmi ogrodów były wróble, sikory i szpaki.
Powtarzane cyklicznie obserwacje stanowią cenne narzędzie dla ornitologów. Mogą oni dzięki nim uzyskać pewien wgląd w liczebność ptaków na Wyspach Brytyjskich. Jak podaje „The Guardian”, naukowców niepokoją tegoroczne niskie temperatury. Mogą mieć one wpływ na zmniejszenie liczby zauważonych ptaków, w związku z wyższą śmiertelnością wśród sikor długoogoniastych i strzyżyków.
Śpiew ptaków poprawia nam samopoczucie
RSPB zleciło ponadto firmie YouGov przeprowadzenie ankiety, w której uzyskano kilka interesujących informacji. Zebrane dane wskazują, że 88% dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii uważa za ważne spędzanie czasu na świeżym powietrzu i cieszenie się przyrodą. Dla przeszło połowy respondentów (53%) jest to nawet bardzo ważne. Z kolei aż 91% zapytanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że obserwowanie ptaków i słuchanie śpiewu tych zwierząt ma pozytywny wpływ na ich zdrowie psychiczne i dobre samopoczucie.
Odkrycie, że przyroda poprawia nam nastrój, nie jest szczególnie zaskakujące. W końcu sami w naszym portalu podkreślamy często walory przebywania na świeżym powietrzu i odbywania krótkich spacerów w ciągu dnia. Teraz te subiektywne odczucia znalazły potwierdzenie w danych statystycznych.
Wyniki ankiety skomentował przewodniczący RSPB dr Amir Khan. „Pracuję jako lekarz rodzinny. Wiem, jak ważny dla naszego dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego jest dostęp do terenów zielonych. Obserwowanie sikorek i gili cieszących się karmnikami w moim ogrodzie jest dla mnie stałym źródłem komfortu. Stojąc na pierwszej linii NHS (brytyjski odpowiednik NFZ – przyp. tłum.), mam świadomość, że takiego komfortu potrzebujemy teraz bardziej niż kiedykolwiek”.
Zaskakujące, że coś, co tak często przyjmujemy za pewnik, ma tak korzystny wpływ na nasze zdrowie. Idąc za przykładem św. Franciszka z Asyżu, pamiętajmy o wdzięczności za małe i duże stworzenia, które potrzebują nieraz naszej opieki i pomocy.