Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
"W niedzielne przedpołudnie policjanci otrzymali zgłoszenie o odnalezieniu dziecka w gliwickim oknie życia. Dziewczynką natychmiast zaopiekowały się siostry zakonne. Została też przebadana w szpitalu miejskim, jest zdrowa" – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie komendy miejskiej w Gliwicach.
"Dziecko było zadbane, nic nie wskazywało na przemoc. Miało przy sobie termosik z mlekiem" – zaznaczył w rozmowie z TVN24 rzecznik miejscowej policji, podinsp. Marek Słomski.
Jak jednak podkreślają funkcjonariusze, sytuacja prawna maleństwa pozostaje skomplikowana. Brak ważnego oświadczenia matki o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i wyrażeniu zgody na adopcję wydłuży bowiem znacząco procedurę szukania dla dziewczynki nowego domu. Niemniej jednak, kobiecie nie grozi z tego tytułu odpowiedzialność karna.
"Policja chciałaby skontaktować się z matką, aby ustalić dlaczego zdecydowała się na oddanie dziecka w taki sposób. Najlepiej w takich sytuacjach zrzec się praw rodzicielskich. Nie chodzi przy tym o to, by komukolwiek stwarzać problemy pod względem prawnym. Konieczne jest natomiast sprawdzenie, czy z kobietą wszystko jest w porządku" – dodał Słomski w wypowiedzi dla portalu 24gliwice.pl.
Gliwickie okno życia przy ośrodku leczniczo-opiekuńczym sióstr boromeuszek przy ul. Zygmunta Starego 23 funkcjonuje od 2009 r. Jego powstanie było możliwe dzięki porozumieniu Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, Szpitala Wielospecjalistycznego oraz Caritas Diecezji Gliwickiej.