Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Mówimy, że Kościół jest wspólnotą ludzi wierzących. To prawda. Jednak skala tej wspólnoty jest ogromna – łatwo zagubić więzi i poczucie odpowiedzialności. Dlatego w Kościele spotykamy mniejsze wspólnoty, jednoczące ludzi szukających swojej drogi do Pana. Wbrew pozorom to nie tylko koła różańcowe i oazy.
Dlaczego warto być we wspólnocie? Po co? Co mi osobiście daje życie wspólnotowe?
Rozwój duchowy
Kiedyś słowo „formacja” dość mocno mnie odstraszało od niektórych wspólnot. Usilnie kojarzyło mi się z formą właśnie – jakąś sztywną ramą, którą ktoś narzuca mi w mojej osobistej relacji z Bogiem. Wejście we wspólnotę pozwoliło mi odrzucić to uprzedzenie. Dziś, zamiast słowa formacja, powiedziałabym raczej: boja ratunkowa. Asekurujesz się nią, w razie konieczności mocno chwytasz, ale wciąż płyniesz we własnym kierunku.
Nasz rozwój duchowy w kontekście wspólnoty kształtuje się nie tylko ze względu na pewne zobowiązania, które przyjmujemy, lecz także dzięki dzieleniu się nimi. Bracia i siostry ze wspólnoty są tymi, którzy mocno wspierają na drodze wiary. Podnoszą, dopingują, a niekiedy upominają. To niezwykle cenne!
Przyjaźń z ducha
Przez ogromne "P"! Więź, jaka tworzy się między członkami wspólnoty, jest zupełnie inna relacją niż „standardowa” relacja z przyjaciółmi czy znajomymi. Trudno ją ująć w słowa. Wspólne trwanie przy Chrystusie i otwieranie przed sobą serc niesamowicie zacieśnia więzy. Członkowie wspólnoty stają się naszymi braćmi i siostrami – jesteśmy swoistą rodziną.
Wspólnota daje autentyczne poczucie, że nie jesteśmy sami. Że możemy na kogoś liczyć w dzień i w nocy, w najdrobniejszych i w najtrudniejszych sprawach. Pomoc w przeprowadzce? Żaden problem. Potrzebna modlitwa? Natychmiast ją otrzymasz, i to z jaką mocą!
Wychowanie dzieci
Coraz częściej jest tak, że pochodzenie z wierzącej rodziny stanowi swego rodzaju ujmę społeczną u dzieci i nastolatków. Do czasu Pierwszej Komunii większość uczniów uczęszcza na religię, a potem frekwencja znacząco maleje… To, co kiedyś było jeszcze ważne, chwalebne, choćby przyzwoite – dziś bywa szykanowane.
Trwanie we wspólnocie rodzinnej stwarza warunki do wzrastania duchowego również naszym dzieciom. One także zawiązują swoje wspólnotowe przyjaźnie. Mogą realnie doświadczyć tego, że nie są inne. Że są rodziny, które żyją podobnie. To ogromna podpora dla nas i dla naszych dzieci, które wzrastają na co dzień w różnych środowiskach rówieśniczych.
Służba i ewangelizacja
Bycie we wspólnocie to nie tylko miłe, towarzyskie spotkania z bliskimi osobami i zaprzestanie na „gotowaniu się” we własnym sosie. Oprócz tego, że już sama przynależność do niej to swego rodzaju świadectwo (kiedy na przykład odmawiamy komuś wspólnego wyjścia, bo akurat „mamy spotkanie kręgu”), to także szereg konkretnych działań, w które wchodzimy, aby nieść pomoc i światło Bożej miłości innym ludziom.
Często właśnie wspólnota odkrywa nasze talenty albo otwiera zupełnie nową przestrzeń do korzystania z nich. Jednocześnie uczymy się tu empatii, szacunku i otwartości na drugiego człowieka – bo choć samo słowo „wspólnota” oznacza coś wspólnego, to przecież każdy członek jest zupełnie inny. To kolejne ważne doświadczenie wspólnotowe – poznawanie przeróżnych działań Boga w życiu drugiego człowieka.