separateurCreated with Sketch.

Największe wyzwanie człowieka wiary: uwierzyć, wytrwać i zaprosić Boga do swego życia [komentarz]

trzej aniołowie odwiedzają Abrahama
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Usłyszeć Słowo. Jak Abraham uwierzyć w Bożą obietnicę. Wyruszyć, pozostawiając to, co zbędne. Wytrwać w ufności, nawet w przeciwnościach…

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Abraham

Siedział w cieniu drzew, przy wejściu do swego namiotu, w najgorętszej porze dnia. Dziewięćdziesięciodziewięcioletni starzec. Człowiek w tym wieku – świadom, że przeżył dużo więcej, niż innym jest dane – stara się zazwyczaj podsumować swe długie życie, coraz intensywniej myśląc o wieczności.

Sędziwy Abraham wciąż jednak czekał na to, co było jego największym pragnieniem. Siadając w skwarze południa w cieniu dębów Mamre, myślał nieraz o tym dniu sprzed wielu lat, gdy niespodziewanie usłyszał głos Boga: „Idź z twojej ziemi, z twego pokolenia, z domu twego ojca, do ziemi, którą ci wskażę”.

Nigdy wcześniej nie słyszał tego głosu. Ani obietnicy, którą tamtego dnia złożył mu nieznany Bóg: „Uczynię cię narodem wielkim i pobłogosławię cię, i wywyższę twoje imię”. Uwierzył Abraham Bogu.

Wyruszył, nie wiedząc dokąd idzie

Zebrał swój dobytek i wyruszył, nie wiedząc dokąd idzie. Uchwycił się nadziei, wbrew ludzkim kalkulacjom. Nie bez zdziwienia powędrowali z nim najbliżsi.

Trudno wyobrazić sobie zaskoczenie Sary, jego żony, gdy – świadoma swej niepłodności – usłyszała obietnicę o „wielkim narodzie”, którego miała być matką. Ale od tamtych wydarzeń minęło już ćwierć wieku. Bóg zawarł z Abrahamem przymierze, potwierdzając swoje obietnice.

I mówił o swym błogosławieństwie dla Abrahama i jego potomstwa, które będzie trwało z pokolenia na pokolenie. I zapewniał, że będzie ono tak liczne, jak gwiazdy na niebie, jak piasek na brzegu morza. I przyrzekł, że On, Bóg, będzie ich Bogiem, który da im ich kraj i pobłogosławi ich przyszłość. I Abraham uwierzył Bogu. I mijały lata. Wiele lat. A Abraham wciąż czekał.

Trzech wędrowców u Sary i Abrahama

To była chyba ostatnia rzecz, na którą można było mieć ochotę tamtego upalnego dnia. Zapraszać nieznajomych podróżnych, by krzątać się wokół nich, myć im nogi i przygotowywać dla nich suty obiad. Jednak Abraham, posłuszny tajemniczej intuicji swego serca, tak właśnie przyjął trzech wędrowców.

To niezwykłe spotkanie, gdy Abraham w trzech przybyszach doświadczył obecności samego Boga, zaowocowało Bożą obietnicą: „Za rok o tej porze powrócę do ciebie, a Sara będzie miała syna”.

Bóg wypełnił swoją obietnicę. A Abraham, choć miał jeszcze przed sobą najtrudniejsze wyzwania swego życia, w najbardziej nawet dramatycznych chwilach nie przestał ufać Bogu. „Uwierzył Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość, i został nazwany przyjacielem Boga” – napisze apostoł Jakub, ukazując chrześcijanom drogę wiary Abrahama.

Uwierzyć w Bożą obietnicę

Usłyszeć Słowo. Jak Abraham uwierzyć w Bożą obietnicę. Wyruszyć, pozostawiając to, co zbędne. Wytrwać w ufności, nawet w przeciwnościach. Zaprosić Boga do swego życia.

By Jego obietnica mogła spełnić się w nas. Tak, jak została już dla nas spełniona w Jezusie Chrystusie. Bo Bóg Abrahama jest Bogiem wiernym.

Czytania liturgiczne na niedzielę, 17 lipca (16. niedziela zwykła, rok C):

Rdz 18, 1-10a
Ps 15
Kol 1, 24-28
Łk 10, 38-42

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.