separateurCreated with Sketch.

Tu spadł deszcz meteorytów, a sylwestra spędził sam Napoleon. Poznaj Pułtusk! [zdjęcia]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tu znajduje się najdłuższy rynek w Europie. Tu spadł deszcz meteorytów, a sylwestra spędził sam Napoleon. Do największych zabytków należy XV-wieczna bazylika Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, w której znajduje się słynne „sklepienie pułtuskie”. Poznaj z nami Pułtusk!

Niespełna 20-tysięczna miejscowość leżąca 60 km na północ od Warszawy. Pułtusk posiada najdłuższy rynek w Europie. Noc sylwestrową spędził tam Napoleon Bonaparte. W XIX wieku tuż obok miasta spadł deszcz meteorytów. Część z nich można zobaczyć w miejscowym muzeum. Jest tam urokliwy zamek nad brzegiem Narwi, a przez miasto można przepłynąć kajakiem. Warto odkryć liczne sekrety Pułtuska. Największym historycznym skarbem tego miasta jest bazylika kolegiacka.

Pułtusk. Sensacyjne odkrycie w świątyni

Rok 1994. Pułtusk zasłynął niemal w całej Europie. Szczególnie w kręgach miłośników sztuki. Wszystko za sprawą wyjątkowego odkrycia na kasetonowym sklepieniu tamtejszej świątyni.

Proboszcz parafii ks. Wiesław Kosek zlecił wykonanie w bazylice Zwiastowania NMP prac renowacyjno-malarskich. Zgodnie z wymogami konserwatorskimi, przed ich rozpoczęciem należało przeprowadzić prace badawczo-poszukiwawcze. Miały potwierdzić lub wykluczyć istnienie polichromii na sklepieniu.

Na podstawie dawnych dokumentów przypuszczano, że mogą tam być starodawne malunki. Ks. prof. Tadeusz Żebrowski w 1983 r. opublikował trzy dokumenty związane z działalnością Jana Baptysty z Wenecji (głównego twórcy renesansowych świątyń Mazowsza). Dokument z 1551 r. zawierał umowę na pomalowanie sklepienia w kolegiacie pułtuskiej.

Prace prowadzone w sierpniu 1994 r. wykazały w różnych miejscach sklepienia istnienie renesansowej polichromii. Zgodnie z duchem epoki, odkryte malowidła posiadają charakter ornamentalno-roślinny. Sklepienie składa się z kilkuset stylizowanych bukietów kwiatowo-roślinnych oraz z popiersi i rozetek. Odkrycie potwierdziło wyjątkowość mazowieckiego obiektu. Wówczas hasło „sklepienie pułtuskie” stało się znane w całej Europie. Ale to nie koniec niespodzianek...

Portrety czterech ojców Kościoła

Wiosną 2018 r. proboszcz zdecydował się na dalszą część remontu. Tym razem prace objęły tylną część kościoła. Po wcześniejszym przeprowadzeniu kapitalnej renowacji organów i balustrady chóru podjęto działania przy podniebiu chóru. W planie były gruntowne prace stolarskie. Należało usunąć kilka warstw farby. Podczas oczyszczania okazało się, że na czterech płytach były ukryte malunki. Po dokładnym usunięciu farb eksperci stwierdzili, że są to portrety czterech świętych ojców Kościoła: Św. Ambrożego, św. Augustyna, św. Grzegorza Wielkiego i św. Hieronima.

Późniejsze badania laboratoryjne potwierdziły, że to dzieła z przełomu XVII i XVIII wieku. Obrazy otacza rama ozdobiona liśćmi krzewów. Ich kolorystyka przypomina barwy widniejące na renesansowym sklepieniu bazyliki i ścianach z herbami.

Warto dodać, że w pułtuskiej kolegiacie znajduje się ołtarz główny pw. Zwiastowania NMP, również pochodzący z XVII wieku. Jest tam także 14 ołtarzy bocznych i posoborowy stół eucharystyczny. W kaplicy Najświętszego Sakramentu znajduje się cenne dzieło Opłakiwanie z 1559 r., wykonane na podstawie Piety Michała Anioła.

Najdłuższy rynek w Europie

Zwiedzając zabytkową bazylikę warto zobaczyć inne ważne obiekty miasta. Opisana kolegiata znajduje się tuż obok najdłuższego rynku w Europie. Pułtuski brukowany plac liczy aż 380 metrów długości. Na samym środku stoi ratusz oraz wieża widokowa o wysokości 30 metrów. Znajduje się w niej Muzeum Regionalne. Z wieży można także podziwiać panoramę miasta.

Meteoryt Pułtusk z planetoidy Hebe

Tuż obok wieży, po drugiej stronie ulicy, pod adresem Rynek 43, znajduje się druga część Muzeum Regionalnego. Czeka tam niebagatelna ciekawostka – zbiór meteorytów. 30 stycznia 1868 r., na północny wschód od Pułtuska spadł deszcz meteorytów kamiennych. Zjawisko można było obserwować w dużej części Europy – od dzisiejszej Estonii po Węgry i od Niemiec po Białoruś. Ciało niebieskie w zderzeniu z atmosferą rozpadło się na tysiące drobnych kawałków. Spadły na obszar liczący 127 km2, od okolic Obrytego aż po Rzewnie.

„Meteoryt Pułtusk” należy do najpopularniejszej grupy meteorytów, ze względu na ziarnistą budowę i częstość występowania. Pochodzi z planetoidy Hebe, krążącej pomiędzy Marsem a Jowiszem. Największy znaleziony odłamek waży ponad 9 kg i znajduje się w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. W Polsce największy fragment, ważący 8,1 kg, jest w zbiorach Muzeum Ziemi PAN w Warszawie.

Jak dotąd odnaleziono ok. 69 tysięcy okazów, z czego ok. 700 pozostaje w Polsce. Muzeum Regionalne w Pułtusku posiada 13 odłamków, z których największy waży 0,21 kg. Prezentowane są one na wystawie „Dzieje Pułtuska XVII-XX wiek”.

Tu sylwestra spędził Napoleon!

Wokół rynku znajdują się zabytkowe kamienice z XVIII i XIX wieku. W jednej z nich, pod adresem Rynek 27, w latach 1854-64 mieszkał poeta pochodzący z Ostrołęki, Wiktor Gomulicki.

Kilka kroków dalej, przy Rynek 29, stoi kamienica, w której kilka dni spędził sam Napoleon Bonaparte. Słynny przywódca francuski przybył do Pułtuska po bitwie stoczonej w tym regionie z Rosjanami, 26 grudnia 1806 r. Przebywał w mieście w dniach od 29 grudnia 1806 do 1 stycznia 1807. Wygląda więc na to, że Napoleon spędził tu m.in. noc sylwestrową. Następnie ruszył na Olsztyn. 30 stycznia 1807 r. ponownie odwiedził Pułtusk.

Bitwa stoczona pod Pułtuskiem była na tyle istotna w historii Francji, że nazwa Pułtusk widnieje na filarze Łuku Triumfalnego w Paryżu.

Pułtusk – perełka Mazowsza

Na jednym krańcu rynku stoi opisana wyżej zabytkowa bazylika, na drugim XV-wieczny zamek, urokliwie położony nad brzegiem Narwi. Docieramy do niego przechodząc obok fontanny i ławeczki z pomnikiem Krzysztofa Klenczona (wokalista i gitarzysta Czerwonych Gitar urodził się w Pułtusku w 1942 r.). Zamek to obecnie Dom Polonii, który pełni funkcję zespołu hotelowo-rekreacyjnego.

Nad brzegiem rzeki można wynająć kajaki. Spływ jest możliwy Narwią w otoczeniu natury albo kanałem otaczającym Stare Miasto. Płynąc przez miasto mija się małe mosteczki ozdobione latem kwiatami. Z perspektywy wody również można podziwiać urok tego miejsca.

Być może nieraz zdarzyło się wam przejeżdżać przez Pułtusk, ale nigdy się tam nie zatrzymaliście. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu spędzicie tam choć kilka godzin, by zwiedzić perełkę Mazowsza!

*Źródła: bazylika.pultusk.pl, pultusk24.pl, muzeum.pultusk.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.