separateurCreated with Sketch.

Najpierw nago uciekł z Getsemani, a później napisał Ewangelię

ŚWIĘTY MAREK
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Prawdopodobnie w domu jego matki miało miejsce Zesłanie Ducha Świętego. Był kuzynem św. Barnaby i towarzyszem podróży misyjnych św. Pawła. To on napisał najstarszą i najkrótszą Ewangelię.

Św. Marek na kartach Nowego Testamentu nazwany jest także Janem lub Janem Markiem (Dz 12,12). Należy on do grona „wielkiej czwórki” autorów Ewangelii kanonicznych. Jednak zanim spisał opowieść o Jezusie, podróżował ze św. Pawłem i współpracował ze św. Piotrem. Odwiedził m.in. Cypr i Rzym. To w jego sprawie Paweł pokłócił się z Barnabą tak ostro, że musieli się rozdzielić...

Spór o Marka

Podczas pierwszej podróży misyjnej św. Pawłowi towarzyszył św. Barnaba i jego kuzyn – św. Marek. Dotarli oni z Antiochii na Cypr. Tam wspólnie pracowali, przechodząc przez całą wyspę (Dz 13,4-6). Stamtąd Paweł i Barnaba odpłynął do miejscowości Perge w Pamfilii w Azji Mniejszej (dziś Turcja), „a Jan (Marek) wrócił do Jerozolimy, odłączywszy się od nich”.

Podczas drugiej podróży misyjnej Paweł powiedział do Barnaby: „«Wróćmy już i zobaczmy, jak się mają bracia we wszystkich miastach, w których głosiliśmy słowo Pańskie». Barnaba chciał również zabrać Jana, zwanego Markiem; ale Paweł prosił, aby nie zabierał ze sobą tego, który odszedł od nich w Pamfilii i nie brał udziału w ich pracy. Doszło do ostrego starcia, tak, że się rozdzielili. Barnaba zabrał Marka i popłynął na Cypr, a Paweł dobrał sobie za towarzysza Sylasa i przechodził przez Syrię i Cylicję, umacniając miejscowe Kościoły” (Dz 15,36-41).

Ta sytuacja pokazuje, że spory i kłótnie nie były obce również świętym apostołom. To jednak zrozumiałe – przecież byli to ludzie z krwi i kości, często posiadający silne, przywódcze charaktery. Tak więc żarliwe dyskusje i nieporozumienia zdarzały się także między nimi. Świadczą o tym również wydarzenia, które były powodem zwołania tzw. „soboru jerozolimskiego” (zob. Dz 15,1-3).

Pogodził się z Pawłem

Okazuje się jednak, że Marek później dogadał się z Pawłem i ponownie z nim podróżował. Świadczą o tym fragmenty listów apostoła, w których wspomina o Marku: „Pozdrawia was Arystarch, mój współwięzień, i Marek, kuzyn Barnaby, co do którego otrzymaliście zlecenia: Przyjmijcie go, jeśli do was przybędzie” (Kol 4,10).

Pisząc do Filemona, Paweł również wymienia Marka w gronie swoich najbliższych pomocników: „Pozdrawia cię Epafras, mój współwięzień w Chrystusie, Marek, Arystarch, Demas, Łukasz – moi współpracownicy” (Flm 1,23-24).

Spisał Ewangelię głoszoną przez św. Piotra

Z listu św. Piotra dowiadujemy się, że Jan Marek spotkał w Rzymie także samego Kefasa. (Tak Szymona nazwał Jezus, co w j. aramejskim oznacza „skałę”; z gr. petra). Wydaje się, że Piotra i Marka łączyła bardzo dobra relacja i duchowa więź, skoro pierwszy papież nazywa go wręcz „synem”. „Pozdrawia was ta, która jest w Babilonie, razem z wami wybrana, oraz Marek, mój syn” (1 P 5,13).

Jak przekazuje nam najstarsza tradycja chrześcijańska, to właśnie Marek spisał Ewangelię głoszoną przez św. Piotra. Świadczy o tym wiele wątków z treści samej księgi. Autor bardzo dokładnie opisuje te zdarzenia, w których bierze udział Piotr: np. uzdrowienie jego teściowej z gorączki (Mk 1,29-38), wskrzeszenie córki Jaira (Mk 5,37-43) czy sytuację z nieurodzajnym drzewem figowym (Mk 11, 20nn).

Ciekawostką jest fakt, że Marek opuszcza te wszystkie epizody, które przedstawiają Piotra w pozytywnym świetle. Eksperci przypuszczają, że stało się tak na życzenie samego apostoła, który pragnął się upokorzyć. I dlatego w tej Ewangelii nie ma opisów ukazujących wyjątkową pozycję Piotra w gronie Dwunastu. Brakuje m.in. zapowiedzi udzielenia mu władzy prymatu i chodzenia po jeziorze. Marek dokładnie opisuje natomiast jego potrójne zaparcie się Jezusa i upomnienia udzielane Piotrowi przez Mistrza.

Nago uciekł z Getsemani?

Św. Marek ma na koncie także dość zabawny epizod. Chociaż wówczas przyszłemu Ewangeliście na pewno nie było do śmiechu. Chodzi o sytuację, która wydarzyła się w Wielki Czwartek, tuż po aresztowaniu Jezusa w ogrodzie Getsemani. „Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli. A pewien młodzieniec szedł za Nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele. Chcieli go chwycić, lecz on zostawił prześcieradło i nago uciekł od nich (Mk 14,50-52).

Ten fragment znajduje się tylko w Ewangelii św. Marka. Nie ma on znaczenia teologicznego i nie jest istotny dla przesłania całej księgi. Dlatego przypuszcza się, że młodzieńcem uciekającym nago był sam Ewangelista.

Bibliści twierdzą, że jego obecność w ogrodzie można łatwo wytłumaczyć. Ogród oliwny „Getsemani” należał do matki Marka – Marii, a jej dom był później pierwszym Kościołem jerozolimskim.

Zesłanie Ducha Świętego w domu matki Marka?

Po wniebowstąpieniu Jezusa uczniowie „wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną. Przybywszy tam weszli do sali na górze” (Dz 1,12-13). Prawdopodobnie ta „sala na górze” znajdowała się właśnie w domu Marii, matki Jana-Marka. Tam „wszyscy trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego” (Dz 1,14). Dlatego ten dom określa się mianem pierwszego Kościoła w Jerozolimie. To miejsce było świadkiem kilku ważnych wydarzeń.

Tam odbyło się uzupełnienie grona dwunastu apostołów po śmierci Judasza. Po żarliwej modlitwie do Ducha Świętego wylosowano Macieja (Dz 1,15-26).

W tym samym domu nastąpiło też zesłanie Ducha Świętego: „Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali” (Dz 2,1-2).

Do domu Marii przyszedł św. Piotr po cudownym uwolnieniu z więzienia: „Wtedy Piotr rzekł: «Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi». Po zastanowieniu się poszedł do domu Marii, matki Jana, zwanego Markiem, gdzie zebrało się wielu na modlitwie” (Dz 12,1-12).

„Ten człowiek był Synem Bożym”

Według biblistów Ewangelia św. Marka była spisana między 60 a 70 rokiem, dlatego jest uznawana za najstarszą. Jej adresatami są osoby nieznające zwyczajów żydowskich, starożytnej Palestyny ani tamtejszego języka. Była więc przeznaczona dla chrześcijan nawróconych z pogaństwa. Świadczy o tym fakt, że autor dokładnie opisuje położenie miejscowości, a zwroty z języka aramejskiego (którym mówił Jezus) tłumaczy na język grecki.

Wydaje się, że główna myśl teologiczna jego Ewangelii brzmi: Jezus jest prawdziwym Synem Bożym. To właśnie w tej księdze rzymski setnik, a więc przedstawiciel narodów pogańskich, chwilę po śmierci Jezusa wypowiada znamienne słowa: „Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: «Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym»” (Mk 15,38-39). Oto kluczowe przesłanie, które św. Marek pragnął także nam pozostawić.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.