Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Pomysł berlińskiego House of One narodził się w 2012 r. i był inicjatywą trzech miejscowych wspólnot religijnych – ewangelikalnej, judaistycznej i muzułmańskiej. Według projektu budynek będzie mieścił w sobie trzy sale modlitewne: sześciokątną dla wyznawców judaizmu, kwadratową dla muzułmanów oraz prostokątną dla chrześcijan. W centralnej części obiektu znajdzie się zaś szeroka przestrzeń wspólna, umożliwiająca wiernym spotkania międzyreligijne.
Co warte uwagi, Dom Modlitwy i Nauki w Berlinie powstaje w miejscu, gdzie wcześniej stał (zniszczony w trakcie II wojny światowej) zabytkowy kościół św. Piotra. Budowa domu w przeważającej części pokrywana jest z darowizn pochodzących od wiernych różnych niemieckich wspólnot religijnych.
Warto też odnotować, że – w odróżnieniu od projektu naszych zachodnich sąsiadów – Dom Modlitwy i Nauki w Republice Środkowoafrykańskiej powstawać ma przy współudziale lokalnych struktur Kościoła katolickiego.
Goszczący na placu budowy berlińskiego obiektu metropolita archidiecezji Bangi kard. Dieudonné Nzapalainga oraz sunnicki imam Abdoulaye Ouasselegue, sekretarz Wysokiej Rady Islamskiej w RŚA wyrazili nadzieję, że stworzenie afrykańskiego House of One pomoże w wygaszeniu konfliktów religijnych targających krajem.
Kard. Nzapalainga i imam Ouasselegue kontynuują trwający od kilku lat proces zbliżenia pomiędzy chrześcijańską a muzułmańską społecznością republiki. Jej efektem była pielgrzymka Ojca Świętego Franciszka do RŚA (w 2015 r.), zwieńczona przyznaniem Nzapalaindzie i poprzednikowi Ouasselegui, zmarłemu w ub. roku imamowi Kobine Layamie, nagrody pokojowej Akwizgranu.
Według nielicznych dostępnych danych 89% mieszkańców RŚA to chrześcijanie (z czego ok. 60% protestanci, a 28% katolicy). Muzułmanie mają zaś stanowić nieco ponad 8% 5-milionowej społeczności republiki. Stosunkowo silny w tej grupie religijnej jest jednak islamski ekstremizm.
Zgodnie z danymi organizacji Open Doors ofiarą szykan i prześladowań religijnych padło ok. 15% chrześcijańskich mieszkańców kraju. Sytuację pogarsza jeszcze trwająca od 2013 r. wojna domowa.