Jak zaświadcza papieski jałmużnik, Franciszek codziennie, od dziewiętnastej, przez godzinę, jest na adoracji. “Gdy jesteś przed Panem, wtedy w każdym ubogim i potrzebującym będziesz widział Jezusa”.
Co można powiedzieć człowiekowi, który z własnej woli oddaje mieszkanie bezdomnym i towarzyszy nurkom, którzy wyławiają z morza ciała uchodźców? Abp Konrad Krajewski odpowiada: „Mam być rozpoznawalny nie przez to, co robię, ale przez to, jak żyję”. W konferencji dla kapłanów, wygłoszonej w Łodzi przed ingresem abp. Grzegorza Rysia, mówił o miłosierdziu i o tym, czego chce nas nauczyć Franciszek.
Read more:
„Dopiero wtedy zaczniesz się naprawdę modlić”. Abp Ryś zdradził „sekret” dobrej modlitwy
Idź i szukaj biednych
„Sprzedaj biurko, nie chcę cię widzieć na Watykanie. Idź i szukaj biednych, bo to jest Jezus” – powiedział Franciszek do swego jałmużnika. To jest czysta Ewangelia: byłem nagi, byłem w więzieniu, byłem chory. Odnajdujemy te słowa w Ewangelii św. Mateusza:
Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie (Mt 25,34-36).
Kiedy jesteś z biednymi, poznajesz ich i wiesz, czego potrzebują.
W jaki sposób być z ubogimi
Franciszek mówi: „Idź i jeżeli coś masz im dać, to patrz im w oczy, bo to jest Jezus. Jak im cokolwiek dajesz, to ich się dotykaj. I zapytuje: a jak ich dotkniesz, to czy czasem potem nie wycierasz ręki?”.
I kontynuuje: “Najlepiej to im nic nie kupuj, tylko zjedz z nimi, bo kupić, rzucić i odejść jest bardzo łatwo. Usiądź z nimi. Jak będzie trzeba, to się prześpij z nimi i będziesz wszystko wiedział. Na początku będzie to dla ciebie strasznie trudne, ale po czasie zobaczysz, że jest to czysta Ewangelia, bez komentarza” – dodaje papież.
Read more:
Arcybiskup, który oddał mieszkanie potrzebującym
Co zrobiłby Jezus?
To pytanie, które często zadaje sobie i nam abp Krajewski. Co w danej sytuacji zrobiłby Jezus? Co by powiedział, gdy ktoś przyszedł do spowiedzi po 40 latach? Co by zrobił, gdyby prostytutka chciała ochrzcić dziecko?
I zaraz słyszymy odpowiedź: „Czytaj Ewangelię, będziesz wiedział, co robić. Z Ewangelii przychodzi odpowiedź na każde pytanie”.
„Jeśli żyję Ewangelią, czystą Ewangelią, mogę odpowiedzieć: popatrz na mnie, dotknij się mnie. To jest czysta Ewangelia” – mówi abp Krajewski. I dodaje: „Czasem jesteśmy tak obciążeni, że nie widać Boga. Czasem, jak ktoś na nas patrzy, to Bóg, którego mamy reprezentować, jest nie do wiary”.
Gdzie szukać siły?
Arcybiskup Krajewski przywołuje postać Matki Teresy, która zanim udała się do chorych i bezdomnych, szła przed Najświętszy Sakrament i tam trwała na modlitwie. Tego samego wymagała do swoich sióstr.
Jak zaświadcza papieski jałmużnik, Franciszek codziennie, od dziewiętnastej, przez godzinę, jest na adoracji. “Gdy jesteś przed Panem, wtedy w każdym ubogim i potrzebującym będziesz widział Jezusa. I będziesz dobrze wiedział, co robić”.