Wydawało im się, że chwycili Pana Boga za nogi. Ślub, mieszkanie, samochód, kariera, dzieci. W gonitwie zagubili to, co najważniejsze i wpadli w pułapkę. W końcu doszło do romansu, wskutek którego pojawiło się dziecko. Dziennikarz i prezenter telewizyjny Rafał Patyra wraz ze swoją żoną Joanną, trenerką fitness, dzielą się świadectwem działania Pana Boga w ich życiu przez sakrament małżeństwa, wierność i modlitwę małżonki. Mówią też, kim jest dla nich Pan Bóg i święci.
Bóg uratował nasze małżeństwo
„Cud zaczął się dziać na spotkaniu, na które pojechała Asia. Spotkaniu z księdzem. Wyjeżdżała jako wrak człowieka, a kiedy wróciła – zobaczyłem inną osobę, napełnioną głębokim pokojem. Gdzieś jej temperament został przykryty grubą kołdrą. Ten jej spokój okazał się zbawienny” – opowiada Rafał Patyra.
„Doświadczyliśmy naocznie świata pozaziemskiego, więc teraz te wszystkie zjawiska ziemskie, przeciwności, które nam się zwalają na głowę, owszem potrafią przytłoczyć, ale jeżeli uświadamiamy sobie istnienie tej pozaziemskiej rzeczywistości, to wszystko, co dzieje się na ziemi, jest naprawdę mało istotne. To przytłacza, to powoduje, że mamy zły humor, dołuje, ale uświadomienie sobie tego, że życie duchowe, życie istot pozaziemskich istnieje i ma na nas naprawdę realny wpływ i jest bardzo silne, to przestajemy się martwić, denerwować. To jest rzeczywistość, która uskrzydla” – mówiła Joanna Patyra.
Posłuchajcie tego poruszającego świadectwa: