Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Natychmiastowa akcja
Pod koniec stycznia 2023 r. Janea Watson z Północnej Karoliny spotkała ponownie trzech strażaków z Winston-Salem, którzy pomogli jej przyjść na świat. „Byłam po prostu zszokowana i podekscytowana” – powiedziała 22-letnia kobieta. 10 listopada 2000 roku mężczyźni jako pierwsi odpowiedzieli na wezwanie medyczne. To była natychmiastowa akcja. Liczyła się każda minuta. Strażacy Hepler, Holmes i FF Brock wciąż pamiętają ten wyjątkowy moment. Tamtej nocy było to ich 12. wezwanie.
„Wysiedliśmy, a babcia powiedziała, że nie wzywano strażaków. Powiedziałem: ‚kiedy przyjedzie karetka, wycofamy się’” - opowiadał Hepler. Okazało się, że strażacy przybyli w samą porę, ponieważ chwilę później przyszła mama powiedziała, że „dziecko się zbliża”, a Hepler szybko wkroczył do akcji i przyjął poród.
„Pępowina była owinięta wokół szyi dziecka, tak więc musieli szybko działać. Wykonali naprawdę świetną robotę. Z chwilą, gdy noworodek zaczął płakać wiedzieli już, że wszystko jest dobrze” – mówiła Jennie Watson, babcia Janei. Sześć miesięcy później starsza pani chciała porozmawiać ze strażakami i podziękować im za pomoc. Hepler, Holmes i FF Brock zapamiętali tamtą wizytę. Janea była wtedy zbyt mała, aby cokolwiek wspominać.
„Chcę im podziękować i okazać wdzięczność”
22 lata później babcia Watson zaaranżowała kolejne spotkanie, które Janea zapamięta na zawsze. „Byłam zdeterminowana, aby ich odnaleźć. I znalazłam całą trójkę” - podkreśliła seniorka. Janea była niezwykle wdzięczna strażakom, którzy podjęli natychmiastowe działanie i wykazali się ogromną odwagą i refleksem.
„Chcę im podziękować i okazać wdzięczność” – powiedziała. „To był pierwszy raz, kiedy zobaczyłam zdjęcie z czasów kiedy byłam noworodkiem i usłyszałam historię swoich narodzin” – podkreśliła Janea. „Byłam po prostu zszokowana i podekscytowana” – dodała.
Strażacy tłumaczyli, że poród wiąże się z wieloma obawami i stresem, ale możliwość spotkania z Watson po tak wielu latach jest dla nich jedną z najpiękniejszych chwil. "Na początku była dość nieśmiała, ale potem się do nas wszystkich przytuliła- powiedział jeden ze strażaków w rozmowie z FOX8.
„Niech Bóg im wszystkim błogosławi”
Wizyta w remizie strażackiej Winston-Salem była okazją, by docenić niesamowitą i ciężką pracę strażaków, która nie polega tylko na gaszeniu ognia. Zdjęcia ze spotkania zostału udostępnione na Twitterze Winston-Salem. „Takie historie uwielbiam”; „Świetna robota. Strażacy są zawsze gotowi do pomocy”; „Potrzebujemy więcej takich pokrzepiających wiadomości, jak ta”; „Chodzi o miłość i empatię. Nic innego się nie liczy”; „Niech Bóg im wszystkim błogosławi” - komentowali internauci.
Źródła: lovethispic.com; spotlightstories.co; scoop.upworthy.com; City of Winston-Salem, NC-Government/Facebook; Winston-Salem FD/Twitter.