Było to ostatnie publiczne wystąpienie podczas zakończonej właśnie podróży Franciszka do Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Południowego. Poniżej publikujemy jego pełną treść:
„Kościół w Sudanie jest odważny”
Moja pielgrzymka pośród was dobiega końca. Pragnę wyrazić wdzięczność za zgotowane mi przyjęcie i za całą pracę, jaką wykonano by przygotować tę wizytę.
Jestem wdzięczny wam wszystkim, bracia i siostry, którzy przybyliście tu licznie z różnych stron, wielu przebywszy wielogodzinną, a może i wielodniową drogę! Oprócz uczucia, które okazaliście mi, dziękuję wam za waszą wiarę, za waszą cierpliwość, za całe dobro, które czynicie i za trudy, które ofiarowujecie Bogu, bez zniechęcania się, wiedząc jak iść naprzód.
Kościół w Sudanie Południowym jest odważny, związany z tym w Sudanie. Przypomniał o tym arcybiskup, przywołując postać św. Józefiny Bakhity: wspaniałej kobiety, która z pomocą Bożej łaski przemieniła doznane cierpienie w nadzieję. „Nadziei, która się w niej zrodziła i ją «odkupiła», nie mogła zachować dla siebie samej. Musiała ona dotrzeć do wielu, dotrzeć do wszystkich” – napisał Benedykt XVI (enc. Spe salvi, 3 – przyp. red.).
Nadzieja to słowo, które chciałbym pozostawić każdemu z was jako dar, którym można się dzielić; jako ziarno przynoszące owoc. Jak przypomina nam postać św. Józefiny, nadzieja ma charakter kobiecy, i chciałbym podziękować i pobłogosławić w szczególny sposób wszystkie kobiety tego kraju.
Sudan i Afryka zawierzone Matce Bożej
Z nadzieją chciałbym skojarzyć inne słowo. Słowo tych dni i – życzę tego ze wszystkich sił – także dni, które nadejdą, przyszłych: pokój. Wraz z moimi braćmi, Justinem i Iainem (abp. Justinem Welbym – anglikańskim prymasem Anglii oraz ks. Iainem Greenshieldsem – moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji – przyp. red.), którym dziękuję z całego serca, przybyliśmy tutaj i będziemy nadal towarzyszyć waszym krokom, czyniąc wszystko, co możemy, aby były krokami pokoju, krokami w kierunku pokoju.
Chciałbym zawierzyć tę drogę pojednania i pokoju innej kobiecie. Najwspanialszej a jednocześnie najmniejszej, najwznioślejszej a jednocześnie najbliższej nam, każdemu z nas. Naszej miłującej Matce Maryi, Królowej Pokoju. Towarzyszyła nam Ona swoją opiekuńczą i milczącą obecnością. Jej figura, obecna tutaj, przypomina nam, że Matka Boża Afrykańska zawsze jest z nami.
Jej, do której teraz modlimy się, zawierzamy sprawę pokoju w Sudanie Południowym i na całym kontynencie afrykańskim, gdzie liczni nasi bracia i siostry w wierze cierpią prześladowania i niebezpieczeństwa. Gdzie tak wielu ludzi cierpi z powodu konfliktów, wyzysku i ubóstwa. Matce Bożej zawierzamy również sprawę pokoju na świecie. Zwłaszcza w licznych krajach, które znajdują się w stanie wojny, jak udręczona Ukraina.
Najmilsi bracia i siostry, powracam do Rzymu, niosąc was jeszcze bardziej w sercu. Powtarzam: jesteście w moim sercu, jesteście w naszych sercach, jesteście w sercach chrześcijan całego świata! Nigdy nie traćcie nadziei. I niech się nie zmarnuje okazja do budowania pokoju. Niech pozostaną w was nadzieja i pokój, niech nadzieja i pokój zamieszkają w Sudanie Południowym!
Braterski smak Ewangelii
Przed modlitwą Anioł Pański Ojciec Święty sprawował również mszę św. na terenie Mauzoleum Johna Garanga w stolicy Sudanu Południowego, Dżubie. "Życzę wam, abyście byli solą, która rozprzestrzenia się i rozpuszcza z hojnością, aby nadać Sudanowi Południowemu braterski smak Ewangelii. Abyście byli świetlistymi wspólnotami chrześcijańskimi, które, jak miasta wzniesione wysoko, rzucą światło dobra na wszystkich i pokażą, że piękne i możliwe jest życie bezinteresowne, posiadanie nadziei, wspólne budowanie pojednanej przyszłości" – zaapelował Franciszek w homilii.
Wczoraj (4.02) wieczorem zaś papież uczestniczył w modlitwie ekumenicznej we wspomnianym mauzoleum. „Rozpocznijmy każdy dzień od modlitwy jedni za drugich i, wraz z innymi, od wspólnego działania jako świadkowie i pośrednicy pokoju Jezusa. Od podążania tą samą drogą, podejmując konkretne kroki miłości i jedności” – wezwał wówczas.
O godz. 11.56 czasu lokalnego (10.56 czasu polskiego) samolot linii ITA Airways z Ojcem Świętym na pokładzie wyruszył z Dżuby w drogę powrotną do Rzymu. W ten sposób zakończyła się 40. podróż zagraniczna papieża Franciszka. W jej ramach odwiedził on Demokratyczną Republikę Konga (31 stycznia-3 lutego) i Sudan Południowy (3-5 lutego).