separateurCreated with Sketch.

„Dorastaliśmy ufając miłosierdziu Bożemu”. Jak wiara pomogła przetrwać kryzysy „tacie” klocków Lego?

Klocki Lego
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Magdalena Galek - 28.01.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Mało kto wie, że za tą znaną na całym świecie małą zabawką stoi historia o powstawaniu z katastrof dzięki… wierze w Boga.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dwa pożary, śmierć żony i brak pieniędzy – to trudy, z jakimi mierzył się Duńczyk, dzięki któremu dzieci na całym świecie, bawiąc się, rozwijają wyobraźnię i umiejętności manualne, a rodzice… krzyczą wniebogłosy – podczas bliskiego spotkania ich stóp z małym, słodkim klockiem beztrosko leżącym na podłodze. Mało kto wie, że za tą zabawką stoi historia o powstawaniu z katastrof dzięki… wierze w Boga.

Na świat przychodzi wiosną 1891 roku w Omvraa Mark (parafia Fliskov) jako 10. dziecko Jensa Nielsa i Kirstine Christiansenów. Swój dom z dzieciństwa opisuje w dzienniku krótko: „Dorastaliśmy – wszyscy – w skromnym, ale dobrym domu, ufając miłosierdziu Bożemu”. To stąd dowiadujemy się o chrześcijańskich korzeniach i fundamencie, na którym wyrósł młody Duńczyk.

Od pasterza do stolarza

Siedmioletni Ole Kirk pasie owce i krowy oraz pomaga w stajniach i na polach w pobliskich gospodarstwach, aby pomóc w utrzymaniu gospodarstwa domowego. Później zostaje uczniem stolarza – swojego brata Krestena i w 1911 roku jako 20-latek otrzymuje świadectwo czeladnicze. Kilka lat później otwiera stolarnię i zakłada rodzinę. Z Kristine Sørensen zostają rodzicami 4 synów. Ole Kirk angażuje się w życie lokalnej społeczności (uczy młodzież rękodzieła, udziela się w YMCA – Związku Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej) i żyje według prostych podstawowych zasad, które w dużej mierze wywodzą się z jego wiary chrześcijańskiej: jak najlepiej dbać o to, co zostało mu dane.

Wraz z żoną Kristine, Ole Kirk jest członkiem Kościelnego Stowarzyszenia Misji Wewnętrznej (ruch odnowy w luterańskim Duńskim Kościele Narodowym). Wiara połączona z determinacją, ciężką pracą, odwagą i optymizmem pomaga mu przetrwać trudne czasy, zarówno osobiste, jak i ekonomiczne. A tych nie brakowało – gdy ma 33 lata, niespełna 3 tygodnie po jego urodzinach, w warsztacie wybucha pożar i trawi go wraz z domem.

Ole Kirk Christiansen
Narzędzia używane przez Ole Kirka Christiansena

Utrata żony – kolejna próba

Ole Kirk odbudowuje miejsce pracy i życia rodzinnego. Wznawia działalność, jednak niedługo potem ją… zamyka w wyniku ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego. Zostaje bez źródła utrzymania. Wkrótce otrzymuje zlecenie na wykonanie zabawek, co opisuje we wspomnieniach: „ponieważ nie mieliśmy innej pracy, uznaliśmy to za dar od Boga”.

Gdy przekracza 40-tkę, jego żona umiera i stolarz zostaje sam z 4 synami w wieku od 6 do 15 lat. Jego przyszłość nie wygląda obiecująco. Ole Kirk Christiansen musi zmierzyć się z faktem, że życie jest darem, ale jednocześnie może być wyzwaniem. To myśl, którą często powtarza swoim dzieciom.

Ole Kirk Christiansen
Jedne z pierwszych zabawek wyprodukowanych przez firmę LEGO

Radość jest emanacją Boga

W tym trudnym czasie udaje mu się zachować pozytywne podejście do życia. W obliczu przeciwności losu i przeszkód Ole Kirk Christiansen wykazuje zarówno entuzjazm dla nowych możliwości, jak i sporą porcję humoru. „Tak, Christiansen miał naturalny dar poczucia humoru – i wiedział, jak go wykorzystać”, wspominał jeden z jego pierwszych uczniów.

Wpisuje się ta postawa w myśl francuskiego mnicha Pierre-Marie Delfieux: „Radość nie jest ludzkim wynalazkiem, ale emanacją Boga. Nie można jej wytworzyć – jest nam dana. Trzeba raczej umieć się na nią zgodzić, niż jej poszukiwać”.

Poszukiwana – dziewczyna głębokiej wiary

Kilka miesięcy po owdowieniu Kirk postanawia zatroszczyć się o synów i poszukać kobiecego wsparcia. Zamieszcza ogłoszenie w dzienniku „Kristeligt Dagblad” (dun. „Chrześcijańska Gazeta”): „Zatrudnię na korzystnych warunkach dziewczynę głębokiej wiary, oszczędną, która potrafi przygotowywać posiłki i podejmie się prowadzenia domowego gospodarstwa od 1 listopada. Życzliwa atmosfera. Mam synów, więc preferowana jest osoba, która otoczy ich miłością, pomoże w ich wychowaniu oraz stworzy im dom. Rekomendacje z poprzednich miejsc pracy oraz żądania płacowe należy przesłać do O. Kirk Christiansen, Stolarnia Maszynowa w Billund, i pod tym adresem można uzyskać bardziej szczegółowa informacje”.

Na ogłoszenie odpowiada 38-letnia Sofie Jørgensen, która od początku nawiązuje nić porozumienia z Olem Kirkiem. Otrzymuje pracę, a 7 miesięcy później pobierają się. Życie Duńczyka przybrało nowy, pozytywny bieg. Nie tylko prywatnie – okazało się, że żona wnosi do małżeństwa niebagatelną sumę 1000 koron i oferuje ją na uratowanie małżonka od ogłoszenia upadłości. Ole Kirk spłaca w ten sposób kredyty na odbudowę domu i warsztatu.

Gdyby nie Sofie, nie byłoby klocków Lego?

Prowadzenie produkcji zabawek może dalej być źródłem zarobku dla Duńczyka i… źródłem radości dla dzieci. Nawet wybuch II wojny światowej nie ogranicza Olego Kirka. Stopklatka następuje dopiero w 1942 roku – wtedy to kolejny pożar niszczy sporą już fabrykę – dorobek życia Christiansena.

„O trzeciej nad ranem jeden z młodych mężczyzn, którzy śpią w warsztacie, przychodzi i krzyczy: «Fabryka płonie!». To była szokująca wiadomość – i bolesna. Usiłowałem ogarnąć sytuację, ale musiałem zatrzymać się na chwilę i uklęknąć przed Bogiem. To była moja wdzięczność dla tego, który wie wszystko, i dała mi spokój i ciszę w moim umyśle”.

Psalmy w firmie

Pomimo tej wielkiej straty, przy pomocy rodziny, pracowników i przychylnych firm Ole Kirk Christiansen odbudowuje fabrykę, w kolejnym roku zatrudniając już 40 osób.

I nawet tam dzieli się swoją wiarą i wdzięcznością Bogu. Codziennie rano prowadzi modlitwę z pracownikami, nawet każdy z nich miał egzemplarz Księgi Psalmów, specjalnie przygotowany dla personelu – z logo Lego :)

Tak wspomina go syn Gotfryd: „Jestem przekonany, że wiara ojca w Boga, która była widoczna we wszystkim, co robił, pomogła mu przejść przez jego smutek i trudności, których doświadczył. Jego wiara uczyniła go aktywnym człowiekiem. Dało mu to odwagę i ukojenie, które umożliwiło mu podjęcie nowych obowiązków, a także siłę, by, mimo trudności, przejść przez pracę”.

Źródła: lego.com, money.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.