Chcesz zamówić mszę? Wchodzisz na stronę parafii, kilka kliknięć i gotowe. Potrzebujesz zgłosić ślub, chrzest, bierzmowanie lub pogrzeb? To też możesz zrobić to online. Umówić się na rozmowę lub spowiedź? Na stronie internetowej parafii to możliwe. Marzenia? Nie, poznańska rzeczywistość.
Tak parafia pw. Imienia Jezus, znana jako "Łacina", postanowiła wyjść naprzeciw potrzebom wiernych, którzy nie zawsze mają czas, by zadzwonić w godzinach pracy do kancelarii parafialnej czy przyjść do kościoła osobiście. Dlatego tutaj pierwszy krok mogą zrobić online.
Loading
Cyfrowa parafia w Poznaniu
"Z reguły nie lubimy chodzić do urzędów i załatwiać wszystkich papierkowych spraw. Kościół dzisiaj bardzo mocno kojarzy się właśnie z różnymi zaświadczeniami, sprawami do załatwienia i z reguły biura parafialne są czynne od godziny 9 do 11, albo od 16 do 17 – kiedy ludzie są w pracy i kiedy nie mogą tych rzeczy załatwić" – mówi proboszcz parafii, ks. Radosław Rakowski, w rozmowie z TVN24.
Chodzi też o skrócenie dystansu między parafią a wiernymi. O to, żeby ludziom księża nie kojarzyli się z nieprzyjemnymi urzędnikami. "Zadzwonimy do nich i z życzliwością pomożemy przygotować się do tych sakramentów i razem z nimi przez to wszystko przebrniemy" – wyjaśnia ks. Rakowski w TVN24.
Z życzliwością jest też przygotowana cała strona internetowa, nie tylko zakładka do załatwienia spraw. Na stronie głównej wita nas zdanie: "Cześć, szczęść Boże! Cieszymy się, że chcesz być z nami, bo parafia to miejsce tworzone dla Ciebie". A dalej informacje o parafii – jest proboszcz, ale jest też menadżerka parafii i pan odpowiedzialny za służbę muzyczną. Obok nazwisk krótkie informacje o nich. Ale nie dowiemy się, jakie skończyli studia, w którym roku się urodzili i jakie mają osiągnięcia. Dowiemy się za to, że proboszcz lubi jeździć na rowerze i rozmawiać z ludźmi; Dominika, menadżerka parafii, lubi pracę z dziećmi i muzykę, a Kuba – odpowiedzialny za służbę muzyczną – w wolnych chwilach biega i gra w planszówki.
Loading
By móc budować wspólnotę
Można zapytać, po co to wszystko. Czy nie można "normalnie", "po Bożemu"? Pewnie można. Ale może w taki sposób łatwiej zbudować wspólnotę, która jest bliska ludziom, w której obok nas stoi ktoś, kto jest do nas podobny?
Pierwsze rekcje parafian są pozytywne. Być może też dlatego, że parafia w 90 procentach składa się z młodych ludzi, a kaplica zbudowana jest na nowym osiedlu, w miejscu, w którym kiedyś był sklep, blisko centrum handlowego. "Nasza parafia jest bardzo nastawiona na spotkanie. Po każdej mszy świętej mamy ciasto, kawę, spotykamy się z ludźmi. A jeśli chodzi o same sakramenty święte, to bardzo nam zależy na tym, żeby nie skupiać się na samym tym załatwieniu spraw, ale właśnie na spotkaniu. Chcemy spotykać się po to, żeby poznawać Słowo Boże, żeby się wspólnie modlić – a nie żeby załatwiać sprawy" – dodaje proboszcz parafii.
I wyjaśnia, że dzięki takim nowym rozwiązaniom ksiądz może skupić się na odprawianiu mszy, spowiedzi, spotkaniach z ludźmi, a nie na formalnościach.
Loading
Źródła: TVN24.pl, parafialacina.pl