Kapitan polskiej drużyny zabierze ją do Kataru na nadchodzące mistrzostwa świata w piłce nożnej dla symbolicznego przypomnienia tragicznej sytuacji napadniętej przez Rosję Ukrainy.
"Ta opaska symbolizuje wiele emocji związanych z moim krajem – tych pięknych i tych z ostatnich miesięcy. Dziękuje tobie i całemu polskiemu narodowi za wsparcie dla moich rodaków" – powiedzieć miał Szewczenko, cytowany przez dziennikarza sportowego Tomasza Włodarczyka.
"To była przyjemność móc cię spotkać! Jest dla mnie zaszczytem móc zabrać tę opaskę kapitańską w barwach Ukrainy na mistrzostwa świata" – napisał z kolei na Twitterze Robert Lewandowski.
Choć na mundialu kapitan Polaków grać będzie zapewne z opaską biało-czerwoną, przypomnieć warto, że tuż po rosyjskiej inwazji przywdział on opaskę w barwach ukraińskiej flagi. Było to 26 lutego br., w trakcie meczu ligowego Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt w niemieckiej Bundeslidze.
"Graliśmy na wyjeździe, nie miałem możliwości dostania opaski, więc sam ją «lepiłem», sam ją szyłem, żeby trzymała mi się na ramieniu. Czułem, że to dobry moment, żeby pokazać światu, co się wydarzyło. (...) cieszyłem się, że chociaż w taki sposób mogłem wspierać Ukrainę" – wspomina tamtą sytuację Lewandowski.
Piłkarska reprezentacja Ukrainy odpadła z eliminacji do mistrzostw świata po czerwcowej porażce w meczu barażowym z Walią (0:1). Z kolei nasza drużyna rozpocznie swoje zmagania w turnieju od meczu z Meksykiem, 22 listopada br.