separateurCreated with Sketch.

Seniorka i chłopak z niepełnosprawnością na Ironmanie? Oni udowadniają, że siła ducha jest ważniejsza od siły mięśni!

niezwykli uczestnicy zawodów ironman
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 04.09.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
20-letni Kuba z dziecięcym porażeniem mózgowym i 60-letnia Nadine pokazują, że sport nie jest tylko dla młodych, silnych i zdrowych! Ich przykłady inspirują i wzbudzają prawdziwy podziw.

Takie historie nie zdarzają się wcale rzadko, ale za każdym razem wprawiają w zdumienie i budzą podziw, bo nie chodzi w nich tylko o wysiłek fizyczny, który jest często na olimpijskim poziomie. Chodzi o pokonanie przeszkód, które dla wielu są nie do pokonania i o siłę ducha, która okazuje się większa od siły mięśni.

Niepełnosprawność nie jest przeszkodą

Niedawno udowodnił to pochodzący z Legnicy 20-letni Kuba, chłopak z dziecięcym porażeniem mózgowym, który wraz ze swoim tatą pokonał całego Ironmana! Przepłynęli 3,8 km, pokonali 108 km rowerem i przebiegli 42,2 km! To prawdziwy wyczyn godny mistrzów! Jak do tego doszło?

Przygotowania trwały kilka lat. Panowie po drodze napotykali trudności, ale nie poddali się i wreszcie spełnili swoje marzenie. 20 sierpnia w mieście Kalmar w Szwecji rozpoczęli Ironmana i po 14 godzinach i 20 minutach szczęśliwie dotarli do mety.

Pan Przemysław podjął nie lada wyzwanie – przez cały czas pchał lub ciągnął wózek i kajak, w którym znajdował się Kuba. Inspiracją okazał się pewien film. "Przyjaciel Maciek pokazał nam film o rodzinie Hoytów, gdzie ojciec i niepełnosprawny syn walczyli właśnie z dystansem Ironmana. Kuba zobaczył, że jest taka opcja, zapytał mnie, czy mógłby też ze mną wystartować" – opowiadał w rozmowie z TVN24 pan Przemysław.

Jak dodał, w trudnych chwilach to właśnie Kuba najbardziej go motywował. "Kilka prób się nie udało, ale Kuba nigdy się nie załamywał, tylko mówił: Tato, nie przejmujemy się, lecimy dalej i trenujemy, aby to ukończyć". Cały czas dopingowała ich też żona pana Przemka i mama Kuby oraz przyjaciele.

Panowie mają kolejne cele: w październiku wystartują w maratonie w Dublinie.

Seniorka na 10-krotnym Ironmanie!

Kilkaset kilometrów dalej, w Szwajcarii ukończenia... 10-krotnego Ironmana podjęła się 60-letnia Francuzka Nadine Zacharias! Wyścig Swiss Ultra Triathlon to 38 km wpław, 1800 km rowerem i 422 km biegu.

Nadine jest jedną z czterech kobiet, których nazwiska znalazły się na liście startowej ultramaratonu. Jej przygoda ze sportem nie zaczęła się dawno, bo dopiero, gdy ukończyła 54 lat. Zaczęło się, kiedy Francuzka zachorowała na raka piersi. To wtedy zaczęła trenować, a sport okazał się dla niej prawdziwą terapią. Pozwolił oderwać myśli od choroby, a z czasem stał się zupełnie nowym, zaskakującym sposobem na życie.

Jej pierwsze biegi nie przekraczały kilometra, ale z czasem seniorka zabierała się za dłuższe dystanse. W 2018 roku, trzy lata po diagnozie, pokonała trzykrotnego Ironmana, a w 2021 – pięciokrotnego, docierając do mety jako jedyna kobieta.

Co ciekawe, Nadine w Ironmanach startuje bez wsparcia i zaplecza, o wszystko dba zupełnie sama.

Bo siła woli i charakter wojownika nie pytają ani o wiek ani o pełną sprawność!

Źródła: sport.interia.pl, tvn24.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.