Naczelny redaktor niemieckiej agencji katolickiej KNA Ludwig Ring-Eifel podkreślił, że nowi kardynałowie należą do „pokolenia Franciszka” i podzielają jego wartości.
Oto jego komentarz:
Imponujące rytuały z formułami przysięgi po łacinie, ale także wszelkiego rodzaju nieformalne sprawy znalazły się w programie pierwszego dnia czterodniowego maratonu kardynałów i papieża w Rzymie. Podczas „Konsystorza zwyczajnego w bazylice Świętego Piotra – według starożytnego rytuału – 20 duchownych zostało uroczyście wyniesionych przez papieża do rangi kardynałów.
W godzinach porannych, dziennikarze i ekipy kamerzystów mogli spotkać się i przeprowadzić wywiady z nowymi eminencjami. Było tłoczno i momentami chaotycznie. W watykańskiej sali prasowej odbywało się jednocześnie dziesięć takich spotkań. Trzeba przyznać, że niektórzy nowi kardynałowie wyraźnie wyróżniali się na tle pozostałych.
Nowi kardynałowie w "teamie Franciszka"
Wśród nich był wyższy od pozostałych o głowę 68-letni nowy kardynał Robert Walter McElroy z San Diego (68 lat). Posługując się najlepszą amerykańską retoryką pochwalił priorytety duszpasterskie papieża. W ten oto sposób zaprezentował się jako część „teamu Franciszka”.
Z kolei najmłodszy w gronie nowych kardynałów, 48-letni Giorgio Marengo, ma pod opieką najmniej liczną grupę wiernych. Jego niewielka "trzódka" na terenie ogromnej Mongolii liczy mniej niż 2 tys. katolików. Co za tym idzie – jest w posiadaniu jedynie dwóch budynków kościelnych. Misjonarz o młodzieńczym wyglądzie i sympatycznym uśmiechu szybko stał się ulubieńcem obecnych na spotkaniu mediów.
Cichą gwiazdą był 70-letni Lazarus You Heung-sik z Korei Południowej – od 2021 r. prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. Wśród nowych kardynałów jest zdecydowanie „najpotężniejszy” – jego władza obejmuje sprawy dyscyplinarne i kanoniczne ponad 330 tys. księży i diakonów na całym świecie. Przyjazny i niewzruszony, odpowiadał na pytania głównie azjatyckich dziennikarzy.
Nadrzędna rola papieża
Dużym zainteresowaniem cieszył się też nowy w Kolegium Kardynałów Brazylijczyk (mający niemieckie korzenie), arcybiskup Manaus, Leonardo Ulrich Steiner (71). Na liczne pytania dziennikarzy (również te kontrowersyjne) odpowiadał – w zależności od potrzeby – po portugalsku, włosku lub niemiecku. Podobnie jak pozostali purpuraci, Steiner również podkreślał służebną funkcję kardynalatu i nadrzędną rolę papieża, czy to w ekologii, czy to w duszpasterskiej reorientacji Kościoła.
W zgromadzeniu kardynałów – które będzie trwało do wtorku 30 sierpnia – uczestniczył jeszcze kard. Christoph Schönborn z Austrii. Arcybiskup Wiednia uchodzi za jednego z najbliższych Franciszkowi purpuratów. Papież powierza mu odpowiedzialne zadania podczas ważnych wydarzeń, takich jak np. synod biskupów. Za dwa i pół roku kard. Schönborn ukończy 80 lat i nie wejdzie do grona elektorów na przyszłym konklawe.