Szczegóły całego przedsięwzięcia opisała jako pierwsza brytyjska telewizja Sky News. 3-letni Bernardo i Arthur Lima poddani zostali 7 ratującym ich życie operacjom. W dwóch ostatnich, trwających łącznie 33 godziny, udział wzięło przeszło 100 lekarzy i pracowników personelu medycznego. Procedurą kierował dr Noor ul Owase Jeelani, neurochirurg z londyńskiego szpitala Great Ormond Street.
Niezwykłą operację poprzedziły wielomiesięczne przygotowania. W ich trakcie biorący udział w zabiegu chirurdzy przeprowadzali próby z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości. Jednak mimo użycia tak zaawansowanych narzędzi niektórzy lekarze wyrażać mieli wątpliwość co do powodzenia planowanego zabiegu. Problemem był bowiem dość zaawansowany, jak na tego rodzaju procedurę, wiek chłopców oraz wysoki stopień zrośnięcia ich mózgów. Po zakończeniu rozdzielania maluchów medycy podkreślali, że to jedna z najtrudniejszych tego rodzaju operacji w całej historii medycyny.
"Nie tylko zapewniliśmy nową przyszłość chłopcom i ich rodzinie, ale wyposażyliśmy lokalny zespół w możliwości i pewność siebie, aby w przyszłości z powodzeniem podejmować się tak złożonych zadań. To dzięki pracy zespołowej i dzieleniu się wiedzą na całym świecie możemy mieć nadzieję na poprawę losu wszystkich dzieci i rodzin, które znajdują się w tego rodzaju trudnej sytuacji" – skomentował dr Jeelani. Podkreślił on również, że poniedziałkowy (1.08) sukces nie byłby możliwy bez wsparcia darczyńców, dzięki którym funkcjonuje brazylijska placówka.
"Odkąd dwa i pół roku temu rodzice chłopców przybyli do nas szukając pomocy, stali się częścią naszej szpitalnej rodziny. Cieszymy się, że operacja przebiegła tak dobrze. Odmieni ona życie chłopców i ich rodziny" – dodał koordynujący zabieg z ramienia brazylijskiego szpitala dr Gabriel Mufarrej.
Mali Bernardo i Arthur czują się dobrze, czeka ich jednak jeszcze ok. półroczna rehabilitacja. Chłopcy stali się najstarszymi w historii bliźniętami zrośniętymi mózgami, u których przeprowadzono zabieg rozdzielenia. Bliźnięta syjamskie przychodzą na świat średnio raz na 60 tys. urodzeń. Jednak zaledwie ok. 5% z nich jest zrośniętych czaszkami.
