Do tragedii doszło we wtorek (24.05), gdy uzbrojony 18-latek, Salvador Ramos wtargnął do szkoły podstawowej Robb. W jego ataku zginęło 19 uczniów w wieku 9–11 lat oraz dwie nauczycielki. Śmierć w wymianie ognia z policją poniósł również sam napastnik. 18 kolejnych osób zostało rannych. Dwa dni po napaści na atak serca zmarł również mąż jednej z zamordowanych nauczycielek, Irmy Garcii. Para osierociła czwórkę dzieci.
O bohaterstwie i stanie zdrowia Reyesa poinformował w mediach społecznościowych jego kuzyn Erik J. Bernal. "Doznał ran postrzałowych lewego płuca i lewego ramienia, próbując chronić swoich uczniów przed tą demoniczną tragedią. (...) Ma przed sobą długą drogę do fizycznego i psychicznego wyzdrowienia. Nadal przebywa w San Antonio Medical Center i zostanie tu jeszcze przez jakiś czas. Na najbliższe dni ma zaplanowanych wiele operacji. Zrobił wszystko, co mógł, aby uratować dzieci" – napisał mężczyzna.
Do modlitwy za wujka, a także za wszystkich rannych i zabitych w masakrze wezwała na Facebooku siostrzenica rannego, Kebrina Nicole Gutiérrez.
Arnulfo Reyes pracuje jako nauczyciel od 15 lat. Od 7 w szkole podstawowej w Uvalde, gdzie doszło do strzelaniny. Na swoim Facebooku mężczyzna regularnie dzieli się angedotami i scenami z życia szkoły. Mówi też o radości, jaką daje mu bycie nauczycielem. Po godzinach Reyes zajmuje się również uprawą i sprzedażą roślin ogrodowych.
Sprawca masakry, 18-letni Salvador Ramos, dokonał swojego czynu bezpośrednio po awanturze domowej, w trakcie której postrzelił swoją babcię. Według nieoficjalnych informacji pochodził z tzw. "trudnego domu", wychowywał się bez ojca, zaś jego matka nadużywać ma narkotyków.
