separateurCreated with Sketch.

Krzyże na kijowskim Majdanie: opowiadają o krwi poległych i odrodzeniu duchowym Ukrainy

cross, wooden, kiev, maydan

Krzyż przy dawnej ul. Instytuckiej w Kijowie (dziś Al. Niebiańskiej Sotni), kwiecień 2014 r.

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Łukasz Kobeszko - 10.05.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Na placu Niepodległości w samym centrum Kijowa podczas ukraińskiej rewolucji godności stanął krzyż poświęcony przez Jana Pawła II. Nie jest on tylko wyrazem czci wobec poległych podczas pacyfikacji Majdanu w lutym 2014 roku, ale również ma szerzyć orędzie miłosierdzia Bożego.

Krzyż ścięty piłą elektryczną

W okolicach placu Niepodległości (popularnie nazywanym Majdanem) w samym centrum Kijowa – który już od czasów protestów nazywanych pomarańczową rewolucją pod koniec 2004 roku stał się symbolem ukraińskiego patriotyzmu i dążenia do wolności – stały na przestrzeni ostatnich lat różne krzyże.

Pierwszy z nich postawiono nie na samym placu, lecz na jego parkowych obrzeżach jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Upamiętniał on ofiary reżimu stalinowskiego i NKWD na Ukrainie.

Niestety, w 2012 roku został on ścięty piłą elektryczną przez aktywistkę radykalnej grupy feministycznej Femen, oficjalnie w geście protestu wobec represji, którym zostały poddane rosyjskie działaczki kolektywu Pussy Riot za happening w cerkwi Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Akcja ta spotkała się z oburzeniem nawet wielu dotychczasowych sympatyków organizacji Femen, a drewniany krzyż niedługo później odbudowano.

Krzyż na środku Majdanu

Kolejny krzyż stanął już w samym centrum Majdanu niemal dokładnie 10 lat od pomarańczowej rewolucji, zimą 2014 roku, gdy po odrzuceniu przez ówczesnego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, trwały masowe protesty Ukraińców, nazwane później rewolucją godności. Zakończyły się one krwawą pacyfikacją demonstracji w dniach 18-22 lutego, ale jednocześnie upadkiem Janukowycza i jego ucieczką do Rosji.

W momencie apogeum tragicznych wydarzeń, 22 lutego 2014 roku z pobliskiej rzymskokatolickiej konkatedry pw. św. Aleksandra na kijowskim Starym Mieście wyszła na Majdan procesja pod przewodnictwem ówczesnego biskupa koadiutora diecezji kijowsko-żytomierskiej Stanisława Szyrokoradiuka OFM (obecnie pełni on funkcję biskupa odesko-symferopolskiego). Przeszła ona Chreszczatykiem – główną arterią Kijowa i zakończyła się pod sceną główną placu, gdzie wywieszono właśnie zdjęcia poległych w pacyfikacji, nazwanych wkrótce później przez Ukraińców „Niebiańską sotnią”.

W procesji zaniesiono przechowywany do tej pory w konkatedrze drewniany krzyż, który jeszcze w czasach pontyfikatu Jana Pawła II zawiózł do Watykanu jeden z mieszkańców Ukrainy. Papież na rok przed śmiercią poświęcił go, zapewniając o swojej codziennej modlitwie za bratni naród ukraiński.

Sam kościół św. Aleksandra, podobnie jak wiele innych świątyń w centrum Kijowa, został wówczas zamieniony na szpital polowy dla rannych podczas walk na Majdanie.

Krzyż: symbol pojednania i odrodzenia duchowego Ukrainy

Krzyż na Majdanie ma nie tylko upamiętniać ofiary pacyfikacji, ale również szerzyć tak potrzebny ciężko doświadczonej Ukrainie kult Bożego miłosierdzia i mieć wymiar ekumeniczny. Zaproszono do modlitw przy nim nie tylko katolików, ale również prawosławnych, wszystkich chrześcijan i ludzi dobrej woli.

Przez długi czas pod krzyżem zbierali się wierni odmawiający Koronkę do miłosierdzia Bożego, różaniec oraz śpiewający wschodnie akatysty.

W zamyśle krzyż z Majdanu miał być symbolem pojednania i duchowego odrodzenia narodu ukraińskiego. Stanowiło to również kontynuację tradycji, która ukształtowała się w czasie protestów na Majdanie, gdzie obecni byli duchowni różnych Kościołów chrześcijańskich i często spontanicznie inicjowali modlitwy podczas trwających od końca listopada 2013 roku masowych protestów.

Na placu powstawały nawet niewielkie, polowe kaplice umieszczone w namiotach, oznaczone ręcznie wykonanymi, prostymi krzyżami.

Krzyże poległych

Już kilka dni wcześniej, gdy na Majdanie padły pierwsze ofiary śmiertelne, protestujący zaczęli na placu spontanicznie ustawiać mniejsze i większe krzyże, które upamiętniały poległych.

Miesiąc po postawieniu na placu Niepodległości krzyża papieskiego na jednej z bocznych ulic prowadzących na Majdan (w 2014 roku ulica nosiła nazwę Instytuckiej, dzisiaj jest to aleja Niebiańskiej Sotni) postawiono kolejny, tym razem dębowy krzyż wyrzeźbiony w stylu ludowym przez artystę Jarosława Budzanowycza.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.