Bestiariusze
Pelikan karmiący swoje małe własną krwią. Dudek zmieniający swój kolor i kształt. Bóbr dokonujący aktu samokastracji. W średniowiecznych bestiariuszach (często powołujących się na obserwacje starożytnych badaczy) nie tylko pełno jest niezwykłych zwierząt. Nawet tym zupełnie zwyczajnym przypisuje się zachowania zdumiewające współczesnych zoologów.
W dawnych wiekach wszystkie zwierzęta jawią się jako fantastyczne. Z tą różnicą, że niektóre z nich trudniej było spotkać. Do dziś rozpalają one ludzką wyobraźnię. A filmy i książki tylko potwierdzają ukryte nadzieje, by naprawdę je zobaczyć.
Ten, który ze śmierci rodził się do życia
Nie wiadomo, ile lat dokładnie. Niektórzy dawni badacze uważali, że 300. Inni, że niemal 1500. Najczęściej mowa jest o 500 latach. Znany był od Etiopii aż po Indie. Do Egiptu miał przylatywać pod koniec swojego życia, by w kraju nad Nilem uwić gniazdo z gałązek pachnących roślin. W rozpalonym słońcu suche gałązki zapalały się ogniem, który trawił gniazdo wraz z jego właścicielem – feniksem. Z pozostałych popiołów na kolejne setki lat życia odradzał się ten niezwykłej urody ptak.
Ten, który pokonał wcielenie zła
Siłę czerpie ze słońca. O wschodzie wylatuje ze swojego gniazda i zagarnia w skrzydła promienie słoneczne. Można go spotkać w pełnych szmaragdów złotych górach. Strzeże tam miejsc świętych. Ma czujne, ostro zakończone uszy, ostry dziób i pazury oraz potężne skrzydła. Gdy raz utraci partnera, pozostaje w czystości, zachowując wierność pierwszemu związkowi. Gryf łączy w sobie dwie natury: ziemską i niebieską – bo ciało jego składa się z ciała lwa i orła. A siłę ma tak wielką, że zasłynął zwycięstwem nad bazyliszkiem!
Ten, który zaistniał dzięki dziewicy
Ma przerażający ryk, ciało konia, stopy słonia, świński ogon, głowę jelenia, a pośrodku głowy ponadmetrowy, ostry róg. Świetlisty i potężny, rozprasza siły zła. Trudno go zobaczyć, jeszcze trudniej osaczyć, zabić niemal nie sposób. Natomiast pojmanie jest niemożliwe. Gdy przeczuwa, że mógłby zostać zwyciężony, z pomocą rogu sam oddaje swoje życie. Tylko jeden sposób mieli myśliwi, którzy chcieli zwabić jednorożca. Zasadzali się nieopodal otwartej przestrzeni, na której pozostawiali samotną dziewicę – bo tylko jej zapach przyciąga to niezwykłe zwierzę.
Mędrcy dawni i współcześni
Te trzy fantastyczne zwierzęta to tylko kilka przykładów stworzeń, których krótki opis można podać na podstawie dawnych przekazów. Jaką naprawdę miały moc, jak żyły, jak wyglądały i jak się rozmnażały? Szczerze mówiąc, nie ma to... żadnego znaczenia. Najważniejsze jest znaczenie, jakie nadawali im dawni i nadają współcześni mędrcy!
Mędrcy, czyli ludzie, którzy objaśniają nam świat. Podpowiadają, jak interpretować widziane zjawiska. Dawniej robili to filozofowie. Dziś: naukowcy, publicyści, celebryci, pisarze, reżyserzy. Oto mędrcy współczesności, bo ludzie współcześni uznają ich za mądrych i liczą się z tym, co mają innym do powiedzenia.
Przez dawnych mędrców każde z tych trzech fantastycznych zwierząt bywało interpretowane jako metafora Chrystusa. Feniks, bo ze śmierci rodził się do życia. Gryf, bo pokonał bazyliszka, wcielenie zła. Jednorożec, bo pojawiał się dzięki obecności dziewicy.
Czego metaforą są dziś?