Trwająca wojna na zawsze pozostawi ślad w ukraińskich dzieciach. Te, które zostały w ojczyźnie, każdego dnia walczą o życie. W obliczu wielkiego dramatu ich rodzice muszą zachować zimną krew i zastanowić się: co się stanie, jeśli ja zginę?
Jak pisze na Twitterze dziennikarka "The Kyiv Independent" Anastasia Lapatina,
Jedną z mam, która napisała datę urodzenia i dane krewnych na plecach dziecka jest Sasha Makoviy. Jak informuje na Instagramie, "podpisała" swoją 3-letnią córkę Virę na wypadek, gdyby jej samej coś się stało. Karteczkę z ważnymi informacjami wsuwa też do kieszeni dziewczynki.
Loading
Dzieci a wojna w Ukrainie
Najświeższe dane, które przekazuje agencja Ukrinform, mówią o 161 ofiarach śmiertelnych wśród dzieci. Informacje te nie są jednak ostateczne.
"To niewypowiedzianie tragiczne: rosyjska armia celowo bierze nasze dzieci na cel swoich krwawych planów. Potwory porywają dzieci i używają ich jako żywych tarcz, by chronić swoje niosące śmierć kolumny. Dowiedzieli się o tym mieszkańcy wsi w obwodzie czernihowskim. Takie okrucieństwa odnotowano również w obwodach sumskim, kijowskim i zaporoskim" – ukraińskiego rzecznika praw dziecka Mykołę Kułebę cytuje Polska Agencja Prasowa.