Alicja Stelmaszczyk nie ukrywa, że z niepełnosprawnością wzroku nie żyje się kolorowo. Za to znalazła sposób na to, żeby nie wpadać w swoje osobiste dołki – aktywne, zwyczajne życie, w którym nie myśli się tylko o sobie. Chce dawać siłę i inspirować innych. Jej działania rodzą się z pasji.
Tak było z powstaniem Fundacji naKole. Alicja szukała osoby, która jeździłaby z nią w tandemie. Pierwsza wycieczka miała być 20-kilometrowa, ale zrobiła się bagatela o… 100 km dłuższa. A potem już poszło z szybkością lawiny – w 2018 r. razem z przyjaciółmi założyła fundację, która organizuje wycieczki tandemowe i aktywizuje osoby z niepełnosprawnościami.
Rower, strzelectwo, wspinaczka – dlaczego nie?
– Już w czerwcu zapraszamy na pierwszy ultramaraton rowerowy w województwie opolskim „Opolską pętelkę”. W 60 godzin do przejechania będzie ok. 430 km, już można się zapisywać – zachęca Alicja. Zainspirował ją jej własny udział w ultramaratonie "Wisła 1200" w zeszłym roku.
Sport zawsze był jej bliski, ale rower to za mało. Przez trzy lata uprawiała strzelectwo sportowe z sukcesami, były brązy i srebra oraz dwukrotnie mistrzostwo Polski w różnych kategoriach z ramienia Opolskiego Klubu Sportowo-Turystycznego Niewidomych i Słabowidzących Cross Opole. Od czerwca zeszłego roku jest zresztą jego wiceprezesem.
Zdobyła Koronę Gór Polskich
Kocha góry, w rok zdobyła Koronę Gór Polskich – 28 szczytów.
– Biskupią Kopę zdobyłyśmy razem, Ala mnie tam dosłownie wciągnęła – mówi jej przyjaciółka Marysia Jabcoń, która porusza się na wózku.
Alicja nie ukrywa, że z jednej strony ją bardzo denerwuje, a z drugiej zasmuca, gdy chodzi po górach z przyjaciółmi i ludzie użalają się nad nią.
– Mówią, że są w szoku, że ja tak idę, po tych kamieniach, że daję radę. Ale jeszcze trudniejsze jest, gdy mówią do moich przyjaciół, że się poświęcają, gdy ze mną idą, że ktoś im za to płaci. Tak jakbyśmy po prostu nie mogli zwyczajnie razem chodzić po górach – mówi Ala.
Ostatnio zapałała wielką sympatią, chyba odwzajemnioną, do ścianki wspinaczkowej. W planach ma wspinaczkę po prawdziwych skałach.
Na przekór pandemii w czerwcu 2021 r. założyła organizację non-profit „Niewidzialna przestrzeń” w Opolu. Po to, żeby inni mogli doświadczyć, jak żyją i funkcjonują osoby z niepełnosprawnością wzroku.
Wysoka poprzeczka
Marysia Jabcoń podkreśla, że Ala jest motywatorem dla innych osób, stawia im wysoko poprzeczkę. – Dzięki niej dziś pracuję, mieszkam sama, jestem samodzielna – dodaje.
Alicja przyznaje, że sama także miała silną motywację do tego, żeby żyć niezależnie. Dlatego postanowiła wyjechać na studia do Opola oddalonego o 160 km od domu rodzinnego. Mówi o sobie, że jest zwykłą 30-latką – spłaca kredyt, marzy o spełnionej miłości, pracuje.
Dodaje, że pomaganie innym jest jej pasją – jedyną nie związaną ze sportem – i zwyczajnie ją cieszy. Ale pomaga też jej samej. – To mój sposób na radzenie sobie i nie myślenie o niepełnosprawności.
Przyznaje, że gdy w wieku 7 lat zdiagnozowano u niej chorobę Stargardta, łatwo nie było. Rodzice otoczyli ją kloszem opiekuńczości. Gdy wzrok zaczął się znacznie pogarszać w wieku nastoletnim, buntowała się.
– Długo udawałam, że widzę, a więc było wchodzenie na słupy itd. Moi rówieśnicy jak najmniej chcieli być wtedy z rodzicami, a mnie przyprowadzał tata. Trudny był ten moment, gdy wiadomo było, że stracę wzrok, ale nikt nie wiedział kiedy i jak szybko. Dopiero studia, nauka poruszania się po Opolu z białą laską pozwoliły mi zrozumieć, że to mnie nie stygmatyzuje i czyni gorszą, ale mi po prostu pomaga – wspomina.
Przepustka do niezależnego życia
Rodzice jej nie hamowali, choć Alicja zdaje sobie sprawę, że na pewno przeżywali jej przeprowadzkę. Równocześnie na 18 urodziny podarowali jej tandem – co było prawie symboliczne, jak przepustka do niezależności. Alicja chętnie z niej skorzystała i wykorzystała ten czas, konsekwentnie idąc do przodu.
Ma już na swoim koncie kilka nagród – dwukrotny tytuł „Idol Środowiska Województwa Opolskiego”, główną nagrodę im. Jana Całki w kategorii „Lider Społeczny Roku”. W 2021 r. została „Społecznikiem Roku Województwa Opolskiego” oraz otrzymała wyróżnienie w konkursie Człowiek bez barier Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji.