Ks. Franciszek Blachnicki, jedna tych z postaci Kościoła, które odegrały kluczową rolę w upadku komunizmu, zdaniem twórców filmu dokumentalnego Blachnicki. Maksymalista powinien stanąć w tym samym szeregu, co papież Jan Paweł II, kardynał Stefan Wyszyński, ks. Jerzy Popiełuszko i abp Ignacy Tokarczuk.
Już pierwsze lata życia śląskiego duchownego (urodził się 24 marca 1921 r. w Rybniku, w wielodzietnej rodzinie, jako siódme dziecko pielęgniarza Józefa Blachnickiego), zapowiadały niezwykłe okoliczności.
Miał zaledwie kilka tygodni, gdy w czasie III powstania śląskiego z domu ewakuowano rodzinę, zapominając o niemowlęciu. Przypadkowo jeden z powstańców wrócił i odnalazł dziecię, a później oddał je rodzinie. Druga, mrożąca krew w żyłach sytuacja wydarzyła się, gdy Franciszek miał zaledwie kilka lat. Bawiąc się z bratem wpadł do studni, ale szczęśliwie nie doszło do tragedii, ponieważ z opresji wybawił go sąsiad.
W dorosłym życiu, jako kapłan diecezji katowickiej, wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, działał na niwie ogólnopolskiej, a nawet międzynarodowej.
W jego życiorysie odbijają się najważniejsze momenty współczesnej historii XX wieku: III powstanie śląskie, II wojna światowa, Auschwitz (przebywał w tym samym bunkrze, w którym zginął o. Maksymilian Kolbe), prześladowania Kościoła w PRL, organizacja ruchu trzeźwościowego, działalność ewangelizacyjna wśród młodzieży – szykany w latach 60. i wyrok więzienia, przyjaźń z Karolem Wojtyłą, współpraca z „Solidarnością”, odbiór z Danutą Wałęsową nagrody Nobla, nagroda Sołżenicyna w Waszyngtonie, patriotyczna działalność emigracyjna w latach 81-87, a w końcu osaczenie przez komunistyczną agenturę i nagła tajemnicza śmierć (27 lutego 1987 r. w niemieckim Carlsbergu).
O tę otarł się już wcześniej, skazany za działalność przeciwko III Rzeszy. Prawie pół roku (1942) spędził w celi śmierci, po czym... został ułaskawiony. To wtedy przeżył głębokie nawrócenie, a jego ułaskawienie jest jedynym znanym przypadkiem niewykonania przez hitlerowców orzeczonej kary śmierci na harcerzu, jakim był w młodości.
Dla autorów dokumentu Blachnicki. Maksymalista ważny jest fenomen skromnego kapłana – zdaniem twórców także wizjonera, który zapowiedział upadek komunizmu, przewidując zarówno czas, jak i okoliczności. Przewidział też wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Kolejnym wątkiem filmowym jest ukazanie wpływu wychowanków ks. Blachnickiego – uczestników Ruchu Światło-Życie, na obecną, polską rzeczywistość.
Od tajemniczej śmierci Franciszka Blachnickiego upłynęły 34 lata i choć wspólnota Ruchu Światło-Życie pielęgnuje pamięć o swoim twórcy, nie powstał dotąd obraz filmowy, który by kompleksowo ukazał nie tylko biografię (…), ale też zmierzył się z kryminalną zagadką jego śmierci – mówią twórcy:
W wątku kryminalnym uwzględnimy fakt prowadzonego śledztwa – lub choćby kierunek postępowania prokuratorskiego. To już drugie śledztwo, po poprzednim, nieudanym, przeprowadzonym w latach 2006-2007. Mamy nadzieję, że w ciągu kilku miesięcy znane będą wstępne ustalenia.
Pokaz dokumentu Blachnicki. Maksymalista w reż. Iwo Kardela i według scenariusza Jana Pospieszalskiego nakręconego w stulecie urodzin, planowany jest na gdyńskim Festiwalu „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci” (29 września-2 października 2021 r.). Do pracy nad filmem twórców skłonił też proces beatyfikacyjny i nowe śledztwo w sprawie śmierci duchownego, prowadzone przez Główną Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
W czasie kilku dni festiwalu NNW można też obejrzeć inne filmy i wysłuchać audycji radiowych, np. o ks. Władysławie Gurgaczu, jezuicie, byłym kapelanie Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców, po wojnie skazanym wyrokiem komunistycznego sądu na karę śmierci i rozstrzelanym.
Wśród interesujących propozycji znalazł się też 14-minutowy reportaż System zła na temat okoliczności porwania księdza Jerzego Popiełuszki i prawie godzinny film Położna, poświęcony Stanisławie Leszczyńskiej.
Zobacz zwiastun filmu Blachnicki. Maksymalista!