Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Jak poinformował serwis Youmedia, krew patrona Neapolu stała się płynna wczoraj o godz. 10.01. Ogłoszenie cudu jak zawsze poprzedzone zostało uroczystą celebracją. W jej trakcie ordynariusz Neapolu udał się do skarbca, gdzie w specjalnym sejfie przechowywany jest relikwiarz. Po wyjęciu go, zaniósł relikwiarz w procesji do ołtarza, gdzie na oczach wiernych potwierdził, że cud św. Januarego się dokonał.
W tym roku krew męczennika zaczęła upłynniać się już w trakcie procesji. Przy ołtarzu abp Battaglia przechylił ampułkę, by naocznie pokazać wiernym dokonanie się cudu. "Krew jest płynna" – ogłosił, co zgromadzeni przyjęli brawami. "Dziękujemy Panu za ten dar, za ten znak, który jest tak ważny dla naszej wspólnoty" – powiedział duchowny, dla którego było to pierwsze święto patrona Neapolu w roli ordynariusza miejsca.
Z uwagi na obostrzenia pandemiczne, cud św. Januarego mogło w tym roku oglądać w katedrze jedynie 450 osób. Zazwyczaj jednak uroczystość gromadzi w świątyni tysiące mieszkańców Neapolu. Po oficjalnym ogłoszeniu czy cud się dokonał, biorą oni udział we mszy św.
"Dobrze jest gromadzić się wokół tego ołtarza, aby sprawować Eucharystię życia, prosząc o wstawiennictwo św. Januarego, abyśmy mogli coraz bardziej zakochać się w życiu i Ewangelii. Nie zawsze nam się to udaje, ponieważ życie naznaczone jest słabościami i kruchością" – powiedział w tym roku abp Battaglia w trakcie nabożeństwa.
January był biskupem Benewentu, który padł ofiarą prześladowań religijnych chrześcijan za cesarza Dioklecjana. Ponieważ nie chciał się on zgodzić na złożenie publicznej ofiary pogańskim bożkom, został skazany na pożarcie przez dzikie zwierzęta. Ostatecznie karę zamieniono na ścięcie.
Biskupa Januarego i jego towarzyszy ścięto publicznie 19 września 305 r. Według podań jedna z pobożnych niewiast miała zebrać krew tryskającą z odciętej głowy biskupa do flakonika.
Pierwsze doniesienia o cudzie upłynnienia krwi męczennika pochodzą z roku 1389. Początkowo wydarzał się on raz do roku, 19 września, we wspomnienie śmierci św. Januarego. Następnie niezwykłe wydarzenie zaczęło powtarzać się również 16 grudnia (w święto archidiecezji Neapol) oraz w sobotę przed pierwszą niedzielą maja (na pamiątkę ponownego połączenia relikwii ciała męczennika w 1497 r.).
Zgodnie z lokalną tradycją, powtarzający się cud św. Januarego zwiastować ma Neapolowi pomyślny, spokojny rok. Z kolei brak powtórzenia się niezwykłego zjawiska symbolizować ma nieszczęście, które spotka miasto. Jako przykład podawany jest tu rok 1944, gdy w pobliżu Neapolu doszło do wybuchu Wezuwiusza.