W podsumowaniu uwzględnione zostały zarówno przypadki pospolitych dewastacji (wybite szyby, graffiti), jak też poważnych profanacji i zniszczeń. Najwięcej ataków na kościoły i inne katolickie obiekty miało miejsce w stanach Nowy Jork (14) i Kalifornia (12).
Szczególnie liczne i niepokojące są wymienione w raporcie próby podpaleń świątyń i budynków kościelnych (13) oraz dekapitacji pomników świętych (11). Strawiony przez ogień został m.in. zabytkowy 249-letni kościół św. Archanioła Gabriela w miejscowości San Gabriel (CA).
W raporcie znalazł się również smutny polski akcent. 5 maja br. nieznani sprawcy obrzucili odpadkami i pomazali znajdujący się w brooklyńskim Parku McCarrena pomnik ks. Jerzego Popiełuszki.
Wraz z publikacją raportu amerykańscy biskupi przypomnieli także ubiegłoroczne oświadczenie, w którym napisali m.in.: "Staramy się zrozumieć zniszczenie tych świętych symboli bezinteresownej miłości i wiary, modląc się za ich sprawców". Dokonane dewastacje określili wówczas jako "płacz osób potrzebujących pomocy".
W przedmowie do dokumentu, jego autorzy – abp Thomas Wenski i abp Paul Coakley napisali: "Ostatnie akty wandalizmu wobec kościołów i obiektów sztuki sakralnej dają nam szansę, by dać świadectwo nadziei, jaką pokładamy w Panu, którego piękno objawione jest w krzyżu".
Niestety, zgodnie z danymi policyjnymi częstotliwość ataków na kościoły i inne katolickie obiekty w USA zwiększa się z roku na rok. W niektórych miejscach, np. w diecezji brooklyńskiej, lokalne jednostki policji skierować musiały w okolice świątyń dodatkowe patrole, aby ustrzec budowle przed powtarzającymi się aktami wandalizmu.
Do kolejnego tego rodzaju ataku doszło wczoraj również w Polsce. W parafii św. Józefa w Szczecinie 33-letni mężczyzna pobił kapłana, który próbował powstrzymać go przed połamaniem krzyża.