Komunikacja w sytuacji stresowej jest trudna, zwłaszcza w przypadku diagnozy, która zagraża życiu. Co powiedzieć, a z czego warto zrezygnować w rozmowie z osobą chorą na nowotwór? Jakich słów i gestów użyć?
Zdania zakazane:
Choroba każdego jest inna. Jeśli nie chorujesz na nowotwór, nie masz pojęcia o samopoczuciu drugiej osoby. Zaczynając rozmowę w ten sposób, spowodujesz z dużym prawdopodobieństwem, że kolejne twoje pytania czy stwierdzenia będą przyjęte z irytacją.
– Najbardziej znaczące i pomocne rzeczy są małe... jak słuchanie. Jak ktoś chce być OK, to lepiej, żeby powiedział, że czegoś nie wie. To sposób, aby uznać trudną sytuację, a nie udawać – mówi Halina, która jest po mastektomii.
Takie stwierdzenie może umniejszać emocje, z jakimi mierzą się codziennie osoby chore na nowotwór oraz trywializować to, co odczuwa bliska nam osoba.
Każda droga, którą muszą pokonać osoby chore na nowotwór, jest inna. Dzielenie się przykładami o kimś, kto również chorował (nawet tymi pozytywnymi), nie jest pomocne.
Edukowanie o stanie zdrowia chorego nie jest pomocne. Nie zadawaj również osobistych pytań, które zmuszą osobę chorą do ponownego bólu i trudnych wspomnień z pobytu w szpitalu. – Nie chcę wracać do tamtych czasów. To było przerażające, a wracanie myślami do cierpienia wywoływało u mnie atak paniki – tłumaczy Zosia, która chorowała na raka szyjki macicy.
Takiego typu stwierdzenia pokazują, że Bóg postanowił ukarać daną osobę chorobą. – Nie sądzę, by pewnego dnia Bóg spojrzał na mnie i powiedział, że dam właśnie Aśce taką lekcję życia! Nie każdy jest na tyle uduchowiony, aby w cierpieniu widzieć coś mistycznego. Dla kogoś takie słowa mogą być pocieszające, ale dla wielu osób mogą być przykre i irytujące – tłumaczy Joanna, która walczy z nieoperacyjnym nowotworem płuc.
Utrata masy ciała, wypadanie włosów, cienie pod oczami, osłabienie – zwracanie uwagi na konsekwencje choroby i leczenia nie jest najlepszym pomysłem.
Nowotwór powoduje pewną izolację. Dlatego warto się upewnić, czy bliska naszemu sercu osoba nie jest na tej drodze zmagań z chorobą pozostawiona sama sobie. Najprostsze słowa wsparcia są bardzo istotne.
Zdania, które mogą pomóc:
– Każdego dnia martwię się, jak mama i brat poradzą sobie z moim odejściem. To, że nie założyłam swojej rodziny nie oznacza, że nie chciałabym usłyszeć zapewnienia obecności – mówi Kasia chorująca na raka piersi.
Kiedy nic innego nie przychodzi ci do głowy, te dwa słowa mogą zdziałać cuda!
Obecność osoby, która może wysłuchać, jest bardzo ważna. Osoby chore doświadczają wielu skrajnych emocji, które muszą znaleźć ujście. Ważne, aby miały świadomość, że ich życie nie kręci się tylko wokół bycia pacjentem onkologicznym. Skup się na tych cechach, które nie mają nic wspólnego z chorobą.
Leczenie objawów fizycznych, częste wizyty lekarskie są obciążające. Dlatego jeśli chcesz pomóc osobie chorej w codziennych obowiązkach, po prostu to zrób. Powiedz konkretnie i działaj! Możesz zmienić pościel, zrobić herbatę, posprzątać mieszkanie. – Gdy moja żona chorowała na raka, sąsiad zaproponował, że zabierze moje dzieci ze szkoły. To było dla mnie spore odciążenie – wyjaśnia Grzegorz.
Nowotwór to oczywiście nie są żarty. Dobrze jednak, gdy od czasu do czasu osoba chora usłyszy coś wesołego.
Choroba nowotworowa to wyzwanie nie tylko dla osoby chorej, ale i dla otoczenia. Rozmawianie o chorobie nie jest czymś łatwym, ale są słowa oraz gesty, które mają olbrzymie znaczenie w walce o zdrowie.