separateurCreated with Sketch.

Skalny kościół pod wezwaniem św. Mikołaja z niesamowitym widokiem na morze [zdjęcia]

ISCHIA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Maria Paola Daud - 16.01.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Architektoniczna perełka, jaką jest kościół św. Mikołaja, znajduje się na włoskiej wyspie Bali. Z wykutego w skale kościółka rozpościera się wspaniały widok na morze.

Na Górze Epomeo znajdującej się na włoskiej wyspie Ischia istnieje cudowna świątynia wykuta w skale poświęcona św. Mikołajowi z Bari. Kościółek powstał w XV wieku. Ma za sobą świetlaną przeszłość, o czym świadczą marmurowe i majolikowe dekoracje.

Skalny kościół św. Mikołaja

Niestety, obecnie opuszczona popada w ruinę, na co wpływają również warunki atmosferyczne. Już niemal nierozpoznawalne są cele, w których zakonnicy oddawali się kontemplacji i ascetycznym poszukiwaniom czystości, dążąc ku duchowym „wyżynom” serca.

Jednak nadal jest to miejsce, gdzie panuje spokój, zarówno ten płynący z pustelni, jak i ten, jakim napawa widok z wierzchołka góry wznoszącej się na 789 metrów i zwróconej ku bezkresowi morza.

Po stu latach osiadły tu klaryski, które dzięki wsparciu Beatrice Quadry wybudowały na górze klasztor. Niestety nie wytrzymały tam zbyt długo – srogość klimatu sprawiła, że przeniosły się do Aragońskiego Zamku. I ponownie mogły liczyć na pomoc Beatrice Quadry, która doświadczona śmiercią męża i syna, dołączyła do mniszek, poświęcając się sztuce i poezji.

Kościół św. Mikołaja i narodziny Dzieciątka

Dzisiaj to jedna z największych atrakcji turystycznych wyspy. W początkach stycznia wielu gości przybywa tu specjalnie po to, by doświadczyć pięknej tradycji „narodzin Dzieciątka Jezus”.

Do kościoła można dotrzeć jedynie pieszo. Spacer zajmuje około godziny. Wysiłek wynagradzają piękne widoki, o czym przekonuje powyższy film.

A teraz ciekawostka dotycząca klasztoru w Aragońskim Zamku. Istnieje tu również niewielki podziemny cmentarz sióstr klarysek. Sposób chowania zmarłych może się wydać nieco dziwny: zmarłą mniszkę sadzano na kamiennym „krześle”. Siedziska miały zagłębienia, w których zbierały się płyny wyciekające ze zwłok, aż do czasu ich zmumifikowania. Szkielet przenoszono do ossuarium.

Mniszki codziennie modliły się i rozmyślały nad śmiercią. Choć dziś zwyczaj może wydawać się makabryczny, w tamtych czasach był powszechnie praktykowany przez zakonnice i zakonników: miał uświadamiać efemeryczność ziemskiego życia i wartość życia wiecznego.

Kliknij w galerię zdjęć, aby poznać skalny kościół św. Mikołaja:

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.