separateurCreated with Sketch.

Syryjskie i greckie ikony w samym środku Malty [zdjęcia]

The Greek Catholic Church of Our Lady of Damascus
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Łukasz Kobeszko - 29.08.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Skąd w stolicy Malty La Valletcie znalazły się dwie słynące cudami ikony z Bliskiego Wschodu i Grecji? Jak zwykle stoi za tym burzliwa historia, dziwnie splatające się losy ludzkie oraz Opatrzność. Poznajmy dzieje ikon Matki Bożej z Damaszku i Matki Bożej Miłosierdzia.Malta – niewielka wyspa na Morzu Śródziemnym, znana już z Dziejów Apostolskich jako miejsce, które uratowało św. Pawła Apostoła i rozbitków z jego okrętu płynącego z Krety do Rzymu, od lat stanowi popularne miejsce wakacyjne. Będąc w jej stolicy, Vallettcie, mieście pełnym wspaniałych, zabytkowych kościołów rzymskokatolickich, warto zwrócić uwagę na znajdujące się w samym jego centrum nietypową świątynię jak na wyspę, na której dominuje tradycja łacińska.

 

Cerkiew Matki Bożej z Damaszku

Grecko-bizantyjsko-katolicka cerkiew Matki Bożej z Damaszku (malt. Il-Knisja tal-Madonna ta’ Damasku, gr. Εκκλησία της Παναγίας της Δαμασκού) położona jest tuż obok Pałacu Wielkiego Mistrza, jednego z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Valletty. Przez wieki był on siedzibą władającego wyspą Wielkiego Mistrza Zakonu Maltańskiego Świętego Jana (jego członków w skrócie nazywano joannitami). Dzisiaj urzędują w nim prezydenci Malty.

Grecka świątynia istniała w tym miejscu od XVI wieku. Jednakże została niemal zrównana z ziemią przez lotnictwo niemieckie w 1942 roku, podczas dwuletniego oblężenia wyspy, stanowiącej bardzo ważny punkt strategiczny regionu śródziemnomorskiego. To nieopodal Malty płynęły szlaki zaopatrzenia wojsk hitlerowskich walczących w Afryce Północnej oraz armii włoskiej, operującej we wschodniej części Morza Śródziemnego. Alianci nazywali wyspę „niezatapialnym lotniskowcem”, a król brytyjski Jerzy VI odznaczył po wojnie Maltę specjalnym Krzyżem Świętego Jerzego za męstwo, który zresztą znajduje się na fladze tego kraju.

Leżącą w gruzach świątynię odbudowano na początku lat pięćdziesiątych XX wieku. W 1951 roku rekonsekrował ją greckokatolicki arcybiskup Georgios Halavazis. W obecnym kształcie, kościół wygląda z zewnątrz jak typowa, niewysoka cerkiew w stylu grecko-bizantyjskim z niewielką kopułą i wejściem pod zacienioną arkadą z kolumnami. W jej wnętrzu, za wykonanym w stylu rosyjskim ikonostasem znajdziemy umieszczoną wysoko nad cyborium (baldachimem chroniącym ołtarz), Ikonę Matki Bożej z Damaszku, nazywaną po grecku Damaskini.

The Greek Catholic Church of Our Lady of Damascus

Courtesy of the Greek-Catholic Church in Malta
Damaskinì (Matka Boża z Damaszku). Bizancjum. Wczesny XII wiek. Ikona przed rozpoczęciem prac renowacyjnych.

 

Skąd ikony na Malcie?

Uważa się, że ikona Matki Bożej z Damaszku pochodzi co najmniej z XII wieku. W dzisiejszej stolicy Syrii była czczona zarówno przez miejscowych chrześcijan, jak i rycerzy uczestniczących w wyprawach krzyżowych. Damaszek, znajdujący się od wieków w rękach muzułmańskich, wielokrotnie oblegany przez krzyżowców, nigdy nie znalazł się w granicach utworzonego w wyniku krucjat Królestwa Jerozolimskiego. W tajemniczych okolicznościach ikona Damaskini dostała się w posiadanie Zakonu Szpitalników Świętego Jana, jednego z popularnych średniowiecznych zakonów rycerskich, któremu pełne prawa nadał papież Paschalis II w 1113 roku.

Burzliwe dzieje joannitów zasługują na oddzielny artykuł – w tym miejscu ograniczmy się tylko do informacji, że po upadku państwa krzyżowców, zakony były zmuszone opuścić Ziemię Świętą. Joannici trafili najpierw na Cypr, następnie podbili należącą do Bizancjum grecką wyspę Rodos, gdzie zbudowali silne i sprawne państwo. Przestało ono istnieć na przełomie 1522/23 roku, gdy wyspę zdobył sułtan Sulejman Wspaniały. Jednakże w uznaniu dla męstwa rycerzy, pozwolił im ewakuować się z wyspy wraz z całą armią, flotą i ruchomym dobytkiem.

Właśnie na Rodos w kościołach stanowiących wotum patronalne bogatej, greckiej rodziny Kalamias mogła znajdować się ikona Matki Bożej z Damaszku oraz inna ikona – Matki Bożej Miłosierdzia (gr. Eleimonitria). Bizantyjski duchowny o imieniu Dikeos miał syna, Mikołaja. Zgodnie ze wschodnią tradycją, Mikołaj przed wstąpieniem do stanu duchownego mógł zawrzeć małżeństwo. Jego żona Joanna jako posag wniosła do związku właśnie te dwie ikony.


Bazylika Ta Pinu
Czytaj także:
Bazylika Ta’ Pinu. Tu Maryja przemówiła z obrazu

 

Joannici na Malcie

Podobnie jak kilkanaście wieków wcześniej św. Paweł, joannici po kilku latach tułaczki po całym basenie Morza Śródziemnego znaleźli schronienie na Malcie. Stało się tak jednak nie tyle dzięki kierunkowi prądów morskich, ale przywilejowi nadanemu przez cesarza Karola V Habsburga. Przekazał on zakonnikom całą wyspę. Joannici pozostali na niej przez blisko 300 lat.

Ciekawym rysem Zakonu Kawalerów Maltańskich była obecność w nim rycerzy różnych narodowości europejskich. Wśród nich znajdowało się również około 500 Greków. Co ciekawe, greccy członkowie Zakonu, zachowujący obrządek bizantyjski opowiadali się za pozostaniem w jedności z Rzymem.

Na Malcie rezydowali więc obok siebie i cieszący się dobrymi relacjami łaciński Wielki Mistrz Zakonu oraz biskup, jak również grecki metropolita obrządku bizantyjskiego. Zapewne tymi dobrymi relacjami można wytłumaczyć fakt, że już kilkadziesiąt lat po zainstalowaniu się Zakonu na Malcie, dla wiernych obrządku bizantyjsko-greckiego wybudowano w Vallettcie świątynię tuż obok Pałacu Wielkiego Mistrza. Ogłoszono, że cerkiew wybudowano jako wotum dziękczynne za odparcie kolejnego tureckiego ataku na wyspę w 1565 roku.



Czytaj także:
Ikona, która „płacze”? Cudowne zjawisko w cerkwi koło Modlina

 

Małżeński posag słynący cudami

Opowieść o losach ikon Matki Bożej z Rodos urwała się nam po tym, gdy stały się one częścią małżeńskiego posagu w rodzinie Kalamiasów. Gdy jednak Turcy zajęli wyspę, znów przekroczyły one morze i zostały ukryte w mieście Pyrgion (dzisiaj Birgi, nieopodal Izmiru w Turcji). Po koniec XVI wieku udało się je wywieźć na Maltę. Potomkowie rodziny Kalamiasów, w których posiadaniu znajdowały się wówczas ikony Matki Bożej, musieli już na Malcie udowadniać prawa do ich posiadania przed specjalną komisją powołaną przez Wielkiego Mistrza Zakonu. W końcu zadecydowano, że zostaną one umieszczone w nowej greckiej świątyni tuz obok jego siedziby.

Ikony szybko zdobyły ogromną popularność nie tylko wśród maltańskiej społeczności Greków, ale także wśród zachowującej obrządek rzymski ludności wyspy. Do świątyni pielgrzymowali rycerze, kupcy, hierarchowie i ludzie ubodzy. Matka Boża z Damaszku i Matka Boża Miłosierdzia pomagały odzyskiwać zdrowie, ratowały z kłopotów osobistych i materialnych. Wierzono, iż ikony chronią Maltę przed atakami ze strony Imperium Osmańskiego oraz aktywnymi na Morzu Śródziemnym piratami. Przy cerkwi powołano szereg bractw modlitewnych i charytatywnych pomagających wszystkim w potrzebie.

The Greek Catholic Church of Our Lady of Damascus

Courtesy of the Greek-Catholic Church in Malta
Matka Miłosierdzia. Bizancjum. Początek XIV wieku.

Niedługo przed II wojną światową, gdy Malta pozostawała jeszcze kolonią brytyjską, papież Pius IX w 400-rocznicę przybycia Ikon MB z Damaszku i Miłosierdzia na wyspę, podjął decyzję o ich koronacji.

Obydwa wizerunki, które przez wieki tak bardzo pomagały chrześcijanom i były symbolem pokoju, dosięgła pożoga II wojny światowej. Silny nalot Luftwaffe w marcu 1942 nie tylko doszczętnie zniszczył cerkiew, ale również ikonę MB Matki Miłosierdzia. Ikonę z Damaszku i Rodos udało się zabrać z kościoła tuż przed bombardowaniem, niemniej znacznie ucierpiała ona podczas szybkiego transportu. Dzisiaj w świątyni znajdziemy tylko niewielkie, ocalałe fragmenty pierwszej z tych ikon. Wizerunek MB z Damaszku pieczołowicie zaś i dokładnie odrestaurowano.

The Greek Catholic Church of Our Lady of Damascus

Paul Parker on behalf of the Malta Tourism Authority
Ikonostas z ikonami Chrystusa, Matki Bożej, św. Jana Chrzciciela i św. Mikołaja. Ikony autorstwa Grigorija Maltzeva. Architekt – O. Diacono. Koniec lat 40. XX wieku.

Dzisiaj, podobnie jak niegdyś, Ikona Damaskini wzywa do pokoju i pojednania z małej, greckiej świątyni w centrum Valletty. Nie tylko zresztą symbolicznie – w ostatnich latach parafia stała się znakiem międzychrześcijańskiego dialogu i ekumenizmu. Ze świątyni korzystają dzisiaj nie tylko wierni greckokatoliccy, ale również prawosławni z Rosji, Serbii, Bułgarii i Rumunii, a nawet mieszkający na Malcie członkowie orientalnych Kościołów przedchalcedońskich – Ormianie, Etiopczycy, Koptowie oraz Irakijczycy. Liturgia w obrządku bizantyjsko-greckokatolickim odprawiania jest w parafii w tygodniu o 7:30 rano, a w każdą niedzielę o godzinie 9:00.

Z pewnością, będąc na Malcie warto ten kościół odwiedzić.

*Na podstawie informacji na stronie parafii w Vallettcie


IKONA MATKI BOŻEJ TRÓJRĘKIEJ
Czytaj także:
Dlaczego Matka Boża na tej ikonie ma trzy ręce?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.