W czerwcu w kościołach odmawiana jest litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Nie jest to jedyna modlitwa, w której praktykuje się nabożeństwo do Serca Jezusowego. Coraz popularniejsza jest np. koronka świętego ojca Pio.
„Współbracia i inne osoby, które znały o. Pio, wspominali, że przez wiele lat, aż do śmierci, codziennie odmawiał tę koronkę, którą sam ułożył w latach 20. XX wieku – mówi kapucyn o. Roman Rusek, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio. – O. Pio miał wielką cześć dla Bożego Serca i znał objawienia Małgorzaty Marii Alacoque. Miał też wielkie nabożeństwo dla męki Pańskiej”.
Jak każda modlitwa do Serca Jezusowego, i ta uświadamia nam dwie rzeczy podstawowe dla chrześcijaństwa – że Bóg nas kocha i że potrzebujemy nawrócenia. Jest to modlitwa typowo błagalna, odwołująca się do słów samego Jezusa, który zachęcał do tego, żebyśmy w Jego imię prosili Ojca o potrzebne nam łaski.
Przykładowo: „Zaprawdę powiadam wam: o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię Moje, da wam”. Na końcu jeszcze jest prośba do Matki Bożej i św. Józefa o wstawiennictwo.
Jak wszystkie modlitwy tego typu, koronka do Najświętszego Serca Pana Jezusa jest zbudowana na stałym, powtarzającym się schemacie. Składa się z trzech części i zakończenia.
Każda z trzech części zaczyna się zdaniem z Pisma Świętego, w którym Pan Jezus zachęcał nas od ufnej modlitwy; trzech modlitw: „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo” i „Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu…”; oraz z prośby „Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję”.
Na końcu koronki jest podsumowanie:
„O słodkie Serce Jezusa, dla Ciebie tylko jedno jest niemożliwe: nie mieć litości dla strapionych; dlatego okaż litość nad nami, biednymi grzesznikami i udziel nam łaski, o którą Cię prosimy przez bolesne i Niepokalane Serce Maryi, Twojej i naszej czułej Matki. Amen”.
A po niej jeszcze następuje antyfona maryjna:
„Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia...” (Salve, Regina), odmawiana dzisiaj m.in. podczas pogrzebów, a dawniej po każdej mszy świętej od uroczystości Trójcy Świętej do Adwentu; oraz krótkie wezwanie do św. Józefa: „Święty Józefie, Ojcze przybrany Jezusa Chrystusa, módl się za nami”.
1. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: „Zaprawdę powiadam wam: proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone”. Wysłuchaj mnie, gdyż pukam, szukam i proszę o łaskę…
Ojcze nasz…, Zdrowaś, Maryjo…, Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu…
Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję.
2. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: „Zaprawdę powiadam wam: o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię Moje, da wam”. Wysłuchaj mnie, gdyż proszę Ojca w imię Twoje o łaskę…
Ojcze nasz…, Zdrowaś, Maryjo…, Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu…
Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję.
3. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: „Zaprawdę powiadam wam: niebo i ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą”. Wysłuchaj mnie, gdyż zachęcony Twoimi słowami proszę o łaskę…
Ojcze nasz…, Zdrowaś, Maryjo…, Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu…
Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję.
Na końcu:
O słodkie Serce Jezusa, dla Ciebie tylko jedno jest niemożliwe: nie mieć litości dla strapionych; dlatego okaż litość nad nami, biednymi grzesznikami i udziel nam łaski, o którą Cię prosimy przez bolesne i Niepokalane Serce Maryi, Twojej i naszej czułej Matki. Amen.
Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia,
Życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj.
Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy.
Do Ciebie wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole.
Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć.
A Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż.
O, łaskawa,
O, litościwa,
O, słodka Panno Maryjo.
Święty Józefie, Ojcze przybrany Jezusa Chrystusa, módl się za nami.