separateurCreated with Sketch.

Dwa razy wygrał Tour de France. Może zostać błogosławionym

GINO BARTALI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Nigdy nie zdejmował z szyi szkaplerza, a po zwycięstwie w Tour de France pożegnał 50 tysięcy kibiców i poszedł się pomodlić w katedrze Notre Dame.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Nigdy nie zdejmował szkaplerza

Znany włoski kolarz Gino Bartali (1914-2000) – jeden z największych kolarskich mistrzów, a zarazem członek świeckiego zakonu karmelitańskiego – ma szansę zostać wyniesiony na ołtarze. W tej sprawie starania podjęły Prowincja Karmelitów Bosych Centralnej Italii wraz ze Świeckim Zakonem Karmelitów Bosych.


MARCIN LEWANDOWSKI
Czytaj także:
Marcin Lewandowski do żony: Skarbie, zasługujesz na mistrzostwo świata!

Konsultor watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD przypomina, że kandydat na ołtarze dwa razy zwyciężył Tour de France, cztery razy zdobył tytuł Mistrza Włoch i dominował w najważniejszych włoskich wyścigach kolarskich.

„Cztery razy wygrał na trasie Mediolan-San Remo i trzy razy w Giro di Lombardia. Jako człowiek prawy, rozmodlony był stawiany za wzór sportowca. Nigdy nie zdejmował z szyi szkaplerza karmelitańskiego, a po zwycięstwie w Tour de France pożegnał na paryskim stadionie Parc des Princes kibicujących na jego cześć 50 tysięcy kibiców i poszedł się pomodlić w katedrze Notre Dame” – wylicza karmelita.

 

Sprawiedliwy wśród Narodów Świata

W czasie wojny Bartali ratował Żydów. Ukrył w latach wojny w swoim domu we Florencji m.in. rodzinę Giacomo Goldenberga, Żyda z Fiume (dziś Rijeka). Chował w ramie roweru zdjęcia ukrywających się, by wyrobić im fałszywe dokumenty.

Zakładał koszulkę ze swoim nazwiskiem, a strażnicy niemieccy na posterunkach kontrolnych pozdrawiali mistrza, prosili o autografy i życzyli udanego treningu. Gdy jednak go zdemaskowano i aresztowano, został szybko zwolniony, gdyż Niemcy nie chcieli ryzykować uderzenia w legendarnego sportowca” – dodał o. Praśkiewicz.

W 2005 r. Bartaliego odznaczył pośmiertnie za jego sukcesy i działalność na rzecz drugiego człowieka prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi, zaś w 2012 r. instytut Jad Vaszem uhonorował go tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

KAI/ks



Czytaj także:
Cud za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego zatwierdzony. Wkrótce beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.