Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
“Tęsknota za Bogiem wyciąga nas z naszych deterministycznych ogrodzeń, które prowadzą nas do myślenia, że nic nie może się zmienić” – mówi papież.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Tęsknota za Bogiem – papież poświęcił jej wiele miejsca w homilii wygłoszonej na mszy w uroczystość Objawienia Pańskiego. Symbolem owej tęsknoty są właśnie magowie szukający “nowo narodzonego króla żydowskiego”.
Franciszek nazywa tę tęsknotę świętą i opisuje sytuacje, w których dochodzi ona do głosu i motywuje nas do działania:
“Święta tęsknota za Bogiem pozwala nam mieć oczy otwarte na wszelkie próby ograniczania i zubożenia życia. Święta tęsknota za Bogiem jest wierzącą pamięcią, buntującą się w obliczu wielu proroków nieszczęść. Ta tęsknota podtrzymuje nadzieję wspólnoty wierzącej, która z tygodnia na tydzień błaga słowami: Przyjdź, Panie Jezu!”. (…)
Tęsknota za Bogiem wyciąga nas z naszych deterministycznych ogrodzeń, które prowadzą nas do myślenia, że nic nie może się zmienić. Tęsknota za Bogiem jest postawą, która przełamuje nudny konformizm i popycha do zaangażowania się na rzecz tej zmiany, do której tęsknimy i której potrzebujemy”.
Papież Franciszek wymienił innych – poza magami – ludzi tęsknoty, których możemy spotkać na kartach Ewangelii:
“To ta właśnie tęsknota zachęciła starca Symeona, by każdego dnia przychodził świątyni, mając pewność, że jego życie nie dobiegnie końca, zanim nie będzie mógł wziąć w ramiona Zbawiciela. To ta właśnie tęsknota zachęciła syna marnotrawnego do porzucenia postawy destrukcyjnej i poszukiwania ramion swego ojca. To właśnie tę tęsknotę odczuł w swym sercu pasterz, gdy opuścił 99 owiec, aby szukać tej, która się zagubiła, i tego właśnie doświadczyła Maria Magdalena w niedzielny poranek, aby pobiec do grobu i spotkać swego zmartwychwstałego Mistrza.
Nostalgia za Bogiem – mówi dalej Franciszek – ma swoje korzenie w przeszłości, ale tam się nie zatrzymuje: idzie w poszukiwaniu przyszłości.
Wierzący radośnie tęskniący, pobudzony przez wiarę, idzie na poszukiwanie Boga, podobnie jak mędrcy, w najbardziej odległe miejsca historii, bo wie w swoim sercu, że tam oczekuje go Pan. Idzie na obrzeża, na granicę, do miejsc, gdzie nie było ewangelizacji, aby móc się spotkać ze swoim Panem; i nie czyni tego w postawie wyższości, ale czyni to jako żebrak, który nie może unikać wzroku tego, dla którego Dobra Nowina jest wciąż terenem do odkrycia”.