Decyzja o powołaniu dykasterii ds. laikatu, rodziny i życia jest znakiem zaufania do powołania i misji świeckich w Kościele. Od 1 września zapowiadane zmiany w strukturze Kurii Rzymskiej staną się faktem. Papież Franciszek w specjalnym liście zwanym „motu proprio” ustanowił nową dykasterię ds. laikatu, rodziny i życia. Decyzja ta jest znakiem zaufania do powołania i misji świeckich w Kościele.
Konsolidacja dwóch dotychczasowych papieskich rad: ds. świeckich oraz rady ds. rodziny nie jest tylko redukcją etatów, ale pokazuje, że choć ważna jest specjalizacja, to znacznie ważniejsze – współdziałanie. Niższe rangą komórki zostały zastąpione jednym ciałem, ale o większym znaczeniu w strukturze Kurii Rzymskiej. Jednak nie o to, kto jest ważniejszy, chodzi w tej reformie. Priorytet jest jeden – duszpasterstwo. Struktury mają bardziej odpowiadać na potrzeby Kościoła powszechnego.
Co to znaczy? Wyjaśnił to sam papież Franciszek podczas ostatniej, czerwcowej sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Świeckich. Powiedział wtedy, że Kościół musi sobie coraz bardziej uświadamiać, że jest rodzinnym domem, w którym „jest miejsce dla każdego z jego trudnym życiem”; że jest Kościołem stale wyruszającym w drogę, „wspólnotą ewangelizacyjną”, która nie lęka się „kroczyć naprzód i dotrzeć na rozstaje dróg, by zaprosić wykluczonych”.
Zadaniem nowej dykasterii będzie więc – jak się wyraził – spojrzenie na “dalekich” tego świata, na rodziny przeżywające trudności i potrzebujące miłosierdzia oraz dostrzeżenie nowych obszarów apostolstwa. Zwrócił też uwagę na potrzebę towarzyszenia tym świeckim, którzy chętniej zaangażowaliby się w służbę Ewangelii, gdyby mieli odpowiednie wsparcie duchownych czy instytucji kościelnych. Mottem najbliższych działań mogłyby być słowa: „Kościół wyruszający w drogę – laikat wyruszający w drogę”.
Z kolei bp Kevin Joseph Farrell, który został mianowany prefektem dykasterii ds. laikatu, rodziny i życia, w jednym z pierwszych komentarzy powiedział, że ma to być “papieski urząd ds. życia codziennego”. Będzie koordynował ewangelizacyjną działalność Kościoła w tych trzech aspektach: apostolstwa świeckich, instytucji małżeństwa i rodziny oraz obrony życia, mając na uwadze jeden podmiot, jakim jest codzienne życie ludu Bożego.
“Mapą drogową” dla tej działalności będą trzy papieskie dokumenty: adhortacja apostolska Jana Pawła II „Christifideles laici” oraz adhortacje Franciszka „Evangelii gaudium” i „Amoris laetitia”. O ile ogłoszona w tym roku adhortacja o miłości w rodzinie – nawet jeśli wybiórczo, to jest w miarę znana katolikom – to dokumentem nieco zapomnianym, choć wciąż aktualnym, jest adhortacja Karola Wojtyły o misji i powołaniu świeckich w Kościele i świecie z 1988 r.
Czy zatem zmiany w watykańskich strukturach będą impulsem dla świeckich, by na nowo spojrzeć na swoje powołanie? Przypomnieniem, że misja świeckich w Kościele i świecie wynika po prostu z samego faktu bycia ochrzczonym? Chrzest to przecież najlepsza “wewnętrzna motywacja” i uzasadnienie aktywności katolików świeckich. Ich doświadczenie i perspektywa będą cenione w nowej dykasterii. Świeccy mają w niej pełnić role doradców oraz być podsekretarzami każdego wydziału.
Okazane zaufanie procentuje, bowiem inspiruje do działania. Jeśli Kościół chce odpowiadać na wyzwania współczesności, towarzyszyć rodzinom czy pomagać potrzebującym – nie zrobi tego, bez świadomych swej misji świeckich. Jedynie Ewangelia spotykana w codzienności przekonuje współczesnych.