Rozpoczęliśmy okres Adwentu. W ciągu czterech najbliższych tygodni odmawiaj tę piękną modlitwę Karola de Foucauld, aby jak najlepiej przygotować się do świąt Bożego Narodzenia.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
A gdyby tak w tym roku to błogosławiony Karol de Foucauld stał się naszym duchowym przewodnikiem na czas Adwentu? Nienasycony poszukiwacz obecności Chrystusa, zanurzony był w ciszy i samotności na pustyni nieustannie odnawianej wiary. Odkryj jego modlitwę na czas Adwentu, by u jego boku wędrować ku Bożemu Narodzeniu i przyjąć Jezusa.
Jeszcze dwadzieścia dni! Czas jest bliski…
Jak błogosławiony będzie ten wyczekiwany dzień, skoro chwila obecna jest już tak słodka!
Jesteś tam, mój Boże, ukryty w łonie Maryi.
Jesteś tam, w tym małym domku, adorowany przez Nią, przez Józefa i aniołów.
Umieść mnie pomiędzy nimi, mój Panie.
Panie mój i Boże, gdy jestem w Twoim sanktuarium,
u stóp tabernakulum, czyż nie jesteś równie blisko mnie
jak blisko byłeś św. Józefa w czasie Adwentu?
Gdy dajesz mi siebie w Komunii Świętej,
czyż nie jesteś równie blisko mnie, jak byłeś w łonie Najświętszej Dziewicy?
Boże mój, jak jestem szczęśliwy, jak jestem szczęśliwy.
Ale, Panie, błagam, nawróć mnie,
spraw, abym u stóp tabernakulum, abym w Komunii Świętej
był tym, kim mam być, abym nie był już obojętny, uśpiony przed Twoim ołtarzem,
abym nie przyjmował już nigdy z letniością Twojego boskiego Ciała.
Nawróć mnie, nawróć mnie, Panie mój, proszę Cię o to w Twoje imię!
Wspomnij, Panie, na swoją obietnicę, że dasz nam wszystko, o co poprosimy Cię
w Twoje imię, że udzielisz Twojego Ducha tym, którzy o Niego proszą.
Boże mój, udziel mi Ducha, daj mi Twojego Ducha, i spraw, abym przeżył ten Adwent
i każdy dzień mojego życia, uwielbiając Cię, tak bardzo, jak to możliwe.
Na tyle, na ile potrafię to zrobić, na tyle, na ile jest to Twoją wolą dla mnie,
nie tak, jak potrafiła to Najświętsza Dziewica czy św. Józef,
ale o ile jest to Twoją wolą dla mnie, na tyle na ile jest to możliwe,
dzięki łasce, którą mnie napełniasz.
Umieść mnie z Twoimi świętymi Rodzicami, wpatrzonego w Ciebie z miłością,
z pokorą, zatopionego i zatraconego w podziwie, kontemplacji,
w miłości, u Twoich stóp, w czasie tego Adwentu i zawsze.
A to, o co proszę dla siebie,
o to samo proszę Cię dla wszystkich ludzi,
a zwłaszcza dla tych, za których powinienem się modlić w sposób szczególny,
przez Ciebie, z Tobą i w Tobie.
Amen
Czytaj także:
Piękna modlitwa na adwentowy czas
Czytaj także:
Adwent to nasza szansa na odzyskanie straconego czasu