Przejście na emeryturę niejednego napełnia niepokojem. Zmiana rytmu życia, utrata społecznej tożsamości, strach przed pustką, przed samotnością… Nawet dla tych, którzy o niej marzą, początek nowego życia niesie ze sobą pewien stres. Oto modlitwa, która pomoże łagodnie przejść ten życiowy zakręt.
Emerytura to coś o wiele więcej niż długie wakacje. To nowy etap życia. Są tacy, którzy się jej obawiają, którzy chcieliby dalej pracować, i na odwrót – ci, którzy wyczekują jej z niecierpliwością, znużeni pracą. Jednak wszyscy przeżywają ten moment. Co zrobić z wolnym czasem? Jak nie zostać samemu? Jak znieść swojego ukochanego współmałżonka w pełnym wymiarze godzin? Co zrobić, by pozostać aktywnym?
Modlitwa może okazać się nieocenioną pomocą w odnajdywaniu odpowiedzi na te pytania. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Chrześcijański Ruch Emerytów (CRE). Odkryj tę piękną modlitwę, którą proponują, by przejść na emeryturę z lekkim sercem.
Ojcze wszystkich ludzi, oto stoimy przed Tobą w chwili, gdy rozpoczęliśmy nasze życie na emeryturze. Błogosławimy Cię w tych wszystkich latach pracy, które minęły, i dziękujemy Ci za nie. Wybacz nam, jeśli popełniliśmy błędy. Napraw je w Twojej miłości. Naucz nas żałować jedynie tego, że nie wystarczająco Cię kochaliśmy, nie kochając innych tak, jak Twój Syn, nasz Pan Jezus Chrystus, ich kochał.
Prosimy Cię, abyś nadal nas prowadził, byśmy byli obecni w dzisiejszym społeczeństwie, byśmy byli aktywnymi świadkami Twojej obecności i Twojej miłości. Wierzymy w wartość osoby ludzkiej, każdej osoby, bogatej i biednej, szczęśliwej i cierpiącej, tryskającej zdrowiem i przykutej do łóżka, młodej i w podeszłym wieku, ponieważ wiemy, że jesteś Ojcem wszystkich ludzi, że przyjmujesz każdego i każdą z nas jako swoje własne dzieci.
Panie Jezu, prosimy, abyś wypełnił nasze dni Twoją obecnością, obecnością Tego, który zmartwychwstał. Teraz mamy trochę więcej czasu, by słuchać Twojego Słowa i aby się Nim karmić. Ty, który umyłeś stopy swoim apostołom, naucz nas być pokornymi sługami naszych braci i sióstr, szczególnie tych z naszego otoczenia, tych, którym nie jest obce doświadczenie choroby i samotności, naszych „starszych braci”, których szczególnie kochasz.
Duchu Święty, uczyń nas tymi, którzy przyjmują wszystkich, nasze dzieci, wnuki, sąsiadów i przyjaciół. Spraw, abyśmy potrafili być mostami pomiędzy pokoleniami, nie oceniając tych, którzy żyją inaczej, niż my żyliśmy. Pomóż nam ich zrozumieć. Pomóż nam trzeźwo mierzyć się z trudnościami i napięciami, naucz nas być zawsze dostępnymi, szczególnie dla tych, którzy twierdzą, że w Ciebie nie wierzą. A przede wszystkim, pomóż nam nie skupiać się na samych sobie, ale być zawsze uważnymi na innych, na tych, którzy byli przed nami i na tych, którzy przyszli po nas.
O, Boże, Trójco Święta miłości, Ty jesteś naszym życiem. Tobie chwała, dzisiaj i w dniu, w którym powrócimy do Ciebie.
Amen.
Read more:
Jak dbać o bliskość w związku na emeryturze?
