Zemsta czy szaleństwo dr. Waltera Gentza? Na to i wiele innych pytań spróbowali odpowiedzieć twórcy fabularyzowanego dokumentu „Jasło 44”. Po II wojnie światowej ta miejscowość była najbardziej zrujnowanym miastem w Europie. Historycy przyjmują, że za zniszczenie Jasła odpowiedzialny był był ówczesny starosta jasielski Walter Gentz.
Kulisy dramatu
W czasie okupacji niemieckiej to właśnie on zarządzał największym powiatem należącym do Generalnego Gubernatorstwa. Od lutego 1941 r. dr Walter Gentz sprawował funkcję starosty jasielskiego. Ten zasłużony członek NSDAP chciał stworzyć miasto według własnej idei.
Gentz wielokrotnie miał powtarzać, że „Jasło nigdy nie będzie polskie”. Mieszkańcy często oskarżali Waltera o brutalność, agresję i działania polegające na poniżaniu Polaków. Brał on także udział w mordowaniu jasielskich Żydów i uczestniczył w egzekucjach. Zdarzało się, że strzelał do kobiet oraz dzieci. W mieście panował terror.
Od lipca 1944 r. wojska okupanta regularnie wywoziły z Jasła na teren III Rzeszy całe wyposażenie zakładów przemysłowych oraz magazyny pełne żywności.
13 września 1944 r., kiedy do powiatu jasielskiego zbliżały się wojska rosyjskie, na budynkach miasta pojawiły się niemieckie obwieszczenia, podpisane przez Gentza. Starosta nakazywał w nich ewakuację Jasła. Dał mieszkańcom trzy dni na opuszczenie domów.
„O szóstej rano zaczęły jeździć samochody z syrenami i po polsku i niemiecku ogłaszali, żeby do 15 września do godziny 18 opuścić miasto. Kto pozostanie, zostanie rozstrzelany. Miasto opuściliśmy ostatnim pociągiem, jaki wyjechał z Jasła o godzinie 11 – wspominał Andrzej Krupa, syn kolejarza, który mieszkał przy ul. Bednarskiej 9.
Najbardziej zniszczone miasto w Europie
Po tym terminie Niemcy przystąpili do całkowitej zagłady Jasła. Zburzyli 97 proc. budynków. Przed wojną w Jaśle było około 1700-1800 budynków, w tym 1200 mieszkalnych, pozostało niewiele ponad 30. Po nowoczesnej architekturze nie było śladu. Jedno- i dwupiętrowe domy, projektowane przez najlepszych inżynierów, zostały zrównane z ziemią.
Niemcy zniszczyli m.in. gmach sądu, ratusz miejski, siedzibę kasy miejskiej, dworzec kolejowy oraz budynek Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
Na podstawie zachowanych dokumentów przechowywanych w archiwach niemieckich można stwierdzić, że Niemcy użyli do wywiezienia majątku ponad tysiąc wagonów.
„Tylko do zniszczenia klasztoru sióstr wizytek wykorzystano ok. 3 ton materiałów wybuchowych” – mówił rozmowie z Polskim Radiem Rzeszów Jakub Kowalczyk, reżyser i scenarzysta dokumentu „Jasło 44”.
Śledztwo bez odpowiedzialności za zniszczenie Jasła
Mieszkańcy powrócili do miasta dopiero w styczniu 1945 r. Straty wojenne oszacowano na 74 mln złotych.
Walter Gentz nigdy nie poniósł odpowiedzialności za zniszczenie Jasła ani za pozostałe zbrodnie. Po zakończeniu II wojny światowej powrócił do rodzinnego Düsseldorfu, gdzie pracował jako prawnik i pełnił wysokie publiczne funkcje w administracji landu Nadrenia Północna-Westfalia. Dopiero w 1963 r. wznowiono śledztwo w sprawie jego zbrodni wojennych. Gentz został aresztowany i podczas procesu w więzieniu popełnił samobójstwo.
Źródła: „Jasło 44”; jasło.naszemiasto.pl; radio.rzeszow.pl; podkarpackahistoria.pl.