Stan ciężki, ale stabilny
Od trzech lat na granicy polsko-białoruskiej dochodzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy i ataków na polskich funkcjonariuszy, jednak w ostatnich dniach sytuacja znów stała się trudniejsza.
28 maja biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz napisał na komunikatorze X: „We wspomnienie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego prośmy za jego wstawiennictwem Boga o zdrowie dla rannego żołnierza, który stał na granicy naszego kraju”.
Ranny żołnierz trafił do szpitala w Hajnówce, gdzie - jak podał dziennik „Rzeczpospolita” – przeszedł operację. Jego stan jest „ciężki, ale stabilny”.
Trzy ataki
Jak poinformowała Katolicka Agencja Informacyjna, do napaści na żołnierza doszło 27 maja ok. godz. 4.30 w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Wojskowy został zaatakowany przez migranta, którego próbował powstrzymywać przed przekroczeniem granicy.
Tego samego dnia doszło także do dwóch innych ataków – tym razem na funkcjonariuszy Straży Granicznej. Jeden z nich został ranny także w okolicach Dubicz Cerkiewnych. Natknął się tam na dziewięcioosobową grupę migrantów, która usiłowała nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę. Jedna z tych osób zaatakowała go nożem zamocowanym na długim kiju. Jak poinformowała Straż Graniczna, funkcjonariusz sam zdołał wyrwać narzędzie z rąk napastnika.
Niemal w tym samym czasie do podobnego zdarzenia doszło nieopodal Białowieży. Tam pogranicznik został ugodzony rozbitą butelką. Doznał obrażeń twarzy i trafił do szpitala.
Pogorszenie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
Jak podkreślają wojsko i służby odpowiedzialne za ochronę granic, w ostatnich tygodniach zdecydowanie nasiliła się presja migracyjna na wschodnią granicę Polski.
Polska Agencja Prasowa informuje, że 29 maja premier Donald Tusk zapowiedział od 4 czerwca przywrócenie 200-metrowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią.