Siostry z Farmington w stanie Missouri niedawno przekazały swoje dane do Księgi Rekordów Guinnessa, ponieważ ich zdaniem są posiadaczkami rekordu najdłużej żyjącego zestawu sześciorga rodzeństwa. Siostry w wieku od 88 do 101 lat spotkały się z lokalną stacją informacyjną Action News 8, aby porozmawiać o tym niezwykłym osiągnięciu.
„Bóg był dla nas dobry” – powiedziała jedna z sióstr z promiennym uśmiechem.
Nowy rekord?
Decyzję o skontaktowaniu się z Księgą Rekordów Guinnessa zainicjował syn najstarszej siostry - Normy, Dean. Ich potencjalny rekord jest szczególnie imponujący, jeśli weźmie się pod uwagę, że średnia długość życia kobiet w USA wynosi obecnie 79 lat i 3 miesiące. Wszystkie sześć sióstr przekroczyło tę granicę.
Siostry powiedziały, że ich największym smutkiem było to, że nie mogły podzielić się tym doświadczeniem ze swoim jedynym bratem Stanleyem General Jr., który w tym roku skończyłby 102 lata, gdyby nie zginął w wypadku rowerowym w wieku 81 lat.
„Myślę, że byłby zachwycony [możliwym rekordem świata] i bardzo dumny ze wszystkich swoich sióstr, ponieważ wszystkie były dla niego całym światem” – wyjaśniła córka Stanleya.
„Dzieci szczególnym darem Boga”
Obserwując, jak dalsza rodzina z taką miłością współdziała podczas wywiadu, przychodzą mi na myśl słowa świętego Jana Pawła II: „Rodzina jest małą wersją Kościoła i jest sakramentem Bożej miłości”. Ogromną pasją Ojca Świętego było propagowanie zdrowego życia rodzinnego. Ogłosił rok 1994 Rokiem Rodziny i kiedyś powiedział słynnie: „Jak odchodzi rodzina, odchodzi naród i cały świat, w którym żyjemy”.
Te słowa wciąż rezonują i wydają się dziś jeszcze bardziej aktualne. Słowa Papieża o postrzeganiu dzieci jako „szczególnego daru Bożego” nabierają szczególnej mocy, gdy spojrzy się na przykład kochających sióstr Generali.
Siostry, których łączny wiek wynosi 570 lat, czekają na informację, czy ustanowiły rekord świata. I niezależnie od wyniku, wszystkie czują, że ich życia, które mogą nadal ze sobą dzielić, są „bardzo błogosławione”.