separateurCreated with Sketch.

Rzym najlepiej zwiedzać w maju. Miniprzewodnik po Wiecznym Mieście [GALERIA]

Przewodnik po Rzymie
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Co warto zobaczyć w Rzymie? Od czego zacząć zwiedzanie? Gdzie nocować? Poprowadzę was krok po kroku.

Spacer z Audrey i Gregorym

Kiedy planuję podróż do Rzymu, choćby tylko na kilka dni, zawsze po raz kolejny powracam do filmu, w którym motywem przewodnim – uwiecznionym nawet w kalendarzach – są uśmiechnięte twarze dwojga zakochanych, którzy jadą na skuterze. Trzymając się za ręce schodzą po Schodach Hiszpańskich, podziwiają Coloseum czy Forum Romanum. Spacerują wieczorową porą przy Zamku Anioła. Tańczą na barce na Tybrze lub próbują sprawdzić „Usta Prawdy”.

Ten pełen pasji film opowiada nie tylko o miłości dziennikarza do księżniczki w Wiecznym Mieście. O jakim filmie mowa? Naturalnie o „Rzymskich wakacjach”, w których niezapomniane kreacje stworzyli Audrey Hepburn i Gregory Peck. Siłą wyobraźni możemy w czasie zwiedzania Wiecznego Miasta podążać razem z bohaterami filmu urokliwymi rzymskimi uliczkami, przypominając sobie sceny z filmu.

Najpierw do Watykanu

W Rzymie warto kierować pierwsze kroki do Watykanu, do bazyliki św. Piotra. To cel pielgrzymek dla wielu osób przybywających z różnych stron świata. Każdego dnia można tam wejść od godz. 7 rano. Bilety wstępu na audiencje generalne z papieżem można pobrać przy Brązowych Drzwiach Pałacu Apostolskiego.

W każdy czwartek można uczestniczyć przy grobie św. Jana Pawła we mszy świętej sprawowanej w języku polskim, która gromadzi nie tylko włoską Polonię, ale też Polaków przybywających tu z ojczyzny.

Bazylika zapiera dech w piersiach. Każdy może odnaleźć tutaj miejsce dla siebie, choć do świątyni przybywa wiele osób. Zachwycając się jej pięknem nie zapominajmy jednak, że jesteśmy nade wszystko w miejscu ciszy i modlitwy.

Muzea Watykańskie

Na pewno ucztą może być wejście do Muzeów Watykańskich, w których znajdują się słynne dzieła sztuki np. Leonardo da Vinci czy Caravaggio.

Najbardziej podziwiana jest Kaplica Sykstyńska z freskami Michała Anioła. Niestety, robienie zdjęć jest tu stanowczo wzbronione. Ciekawostką jest wielkich rozmiarów płótno Jana Matejki, ukazujące Jana III Sobieskiego pod Wiedniem.

Można wcześniej internetowo zarezerwować wejściówki i czas (co najmniej 2 - 3 godziny) i przygotować 8 euro.

Kawa i rogalik

Kiedy wychodzimy nieco zmęczeni z Muzeów Watykańskich, możemy dotrzeć do stylowych uliczek otaczających plac św. Piotra. Na słynnej Borgio Pio można wypić w kilku miejscach dobre cappuccino i zjeść cornetto, czyli rogalik z ciasta francuskiego. Nie martwcie się kosztami, bo za całość zapłacimy 2, 40 euro.

Blisko Watykanu znajduje się też „Al mio Caffe” na Piazza della Citta Leonina. Kiedy zmierzamy do metra Ottaviano, po drodze możemy też na chwilę zatrzymać się w jednej z nastrojowych kafejek i restauracji na ulicy Crescenzio. Słynne spaghetti oraz pizzę możemy zjeść w cenie od 5 euro w górę. Co prawda za kilka euro możemy tylko skosztować włoskiej kuchni, ale na pewno warto to zrobić.

Zamek Anioła

Jeśli podjęliśmy decyzję, że spróbujemy zwiedzić choćby fragment Wiecznego Miasta na własnych nogach, to z placu św. Piotra proponuję wejść na główna ulicę, czyli Via della Concilazione, i po 15-minutowym spacerku jesteśmy przy słynnym i jakże malowniczym Zamku Anioła. Ciekawostka: w pobliżu znajduje się Radio Watykańskie, także polska sekcja rozgłośni.

Czy wiecie, że z Zamku Anioła każdego dnia przez wiele lat pieszo wędrował uliczką via Giulia do swojego domu zakonnego św. Wincenty Pallotti? Dlaczego? Ten charyzmatyczny zakonnik zajmował się więźniami znajdującymi się w podziemiach Zamku Anioła, ratując ich dusze. Do dzisiaj wspomina się i podziwia pomysłowość św. Pallottiego, której używał on, aby skruszyć najbardziej zatwardziałe serca. Ale to już naprawdę opowieść  na następny artykuł.

Kościół San Salwador in Onda

Idąc i kontemplując piękną uliczkę mijamy Łuk Rodu Farnese zawieszony nad via Giulia. A także zabytkową fontannę z której płynnie woda - nie tylko dla ochłody.

Ci, którzy chcieliby zobaczyć miejsce wiecznego spoczynku niestrudzonego założyciela pallotynów i pallotynek, mogą się zatrzymać przy domu generalnym tych zgromadzeń i wejść na teren kościoła San Salwador in Onda.

Awentyn i Zatybrze

Później możemy razem z biegiem Tybru zrobić jeszcze kilka kilometrów, aby znaleźć się na Awentynie. Na tym pięknym i malowniczym wzgórzu zobaczymy jak na dłoni panoramę Rzymu. Możemy też zachwycić się dominikańskim klasztorem św. Sabiny, gdzie w ogrodach kwitną drzewka pomarańczowe.

Jeśli naszym głównym punktem odniesienia będzie plac św. Piotra, możemy wybrać się również pieszo na przepiękne – o każdej porze dnia i roku – Zatybrze. Tutaj wszystko zachwyca, można napisać książkę i to zapewne na tysiąc stron, z unikatowymi zdjęciami.

Jest szansa, że dotrzemy również spacerując na Schody Hiszpańskie, na Plac Wenecki, czy aby zobaczyć słynną fontannę Di Trevi.

Z dworca Termini

Wiele zależy od naszych osobistych (także fizycznych) możliwości. Naturalnie wszędzie można dotrzeć metrem (linia A i B) lub pociągiem, a także miejskimi busami.

Jeśli docieramy do centrum metrem, warto wysiąść na dworcu Termini i wybrać się do przepięknej bazyliki Santa Maria Maggiore, czyli bazyliki Matki Bożej Śnieżnej, w której pielgrzymami opiekują się dominikanie, również z Polski.

Z tego miejsca możemy dotrzeć na via Merulana, do kościoła św. Alfonsa Maria de Liguoriego, w którym znajduje się oryginalny, znany na całym świecie obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

To, co zasugerowałam, to tylko mały fragment Wiecznego Miasta i miejsc, w których warto naprawdę być.

Może nad morze?

W maju można wybrać się chociaż na jeden dzień nad Morze Śródziemne: Ostia to nadmorska dzielnica Rzymu, oddalona od jego centrum ok. 30 km. Znajduje się niedaleko lotniska Fiumicino. Właśnie ze względu na unikatowe położenie i nadmorski klimat dzielnica ta jest ulubionym miejscem wypoczynku rzymian i turystów.

W wielu miejscach stolicy Włoch można znaleźć polskie akcenty: na pewno je odkryjecie.

Gdzie spać?

Jak znaleźć dobre i gościnne miejsce na majowe i – nie tylko – zwiedzanie Rzymu? Można wpisać do wyszukiwarki hasłowo to, czego szukamy. Ja polecam pobyt w sprawdzonych już wcześniej przez innych miejscach, np. u sióstr misjonarek pallotynek (Casa per Ferie, Suore Missionarie Pallotine, na Vialle della Mura Aurelie – blisko Watykanu), u sióstr nazaretanek i elżbietanek. Polecam też Dom Polski im. Jana Pawła II na Via Cassia 1200. Rezerwację można zrobić każdego dnia.

Kilkudniowy pobyt w Rzymie to dopiero początek wspaniałej podróży do Wiecznego Miasta, do którego zechcecie często powracać.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.