separateurCreated with Sketch.

Wyjdź na pustynię, a spotkasz bestie [komentarz do czytań]

Lew na pustyni. Na pustyni spotykasz bestie
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Piotr Krawczyk - 18.02.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wielki Post to czas pustyni. Czterdzieści dni postu odpowiada czterdziestu dniom pobytu Jezusa na Pustyni Judzkiej. Dzisiejsza Ewangelia w zaledwie dwóch zdaniach opisuje to wydarzenie. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na użyte w niej słowa, ponieważ koncentrują się one na tym, co najważniejsze.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. A przebywał na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez Szatana, i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli.

Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!» (Mk 1, 12-15)


W pierwszym zdaniu czytamy, że Jezusa wyprowadza na pustynię Duch. Stwierdzenie to dotyka istoty postu, również naszego. Jego najgłębszym motywem ma być działanie w nas Ducha Świętego. Jest to konieczny warunek, żeby nasze umartwienia prowadziły nas w stronę Boga. Dalej, Ewangelista wspomina trzy okoliczności: kuszenie przez Szatana, przebywanie ze zwierzętami oraz służbę aniołów. Jak rozumieć te stwierdzenia? Czy mogą one rzucić światło na nasze rozumienie postu? Spróbujmy się im bliżej przyjrzeć, korzystając z innych fragmentów Biblii i przywołując doświadczenie Ojców Pustyni.

Biblijna rada na zmianę myślenia

Dzisiejsza Ewangelia kończy się wezwaniem do nawrócenia. Użyte tu greckie słowo metanoeite można tłumaczyć jako „zmieniajcie myślenie”. Koresponduje to z nauką św. Pawła, który w Liście do Rzymian wzywa: „przemieniajcie się przez odnawianie umysłu” (Rz 12,2). Aby nasze nawrócenie mogło stać się faktem, musimy nieustannie odnawiać umysł, czyli zmieniać myślenie. Co do sposobu, w jaki powinno to się dokonywać, Biblia nie pozostawia wątpliwości. W dzisiejszej aklamacji czytamy: „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4,4b). Karmienie się Słowem Bożym jest najpewniejszym sposobem przemiany myślenia; przestawienia go z czysto ludzkiego na Boże.

Możemy jednak postawić pytanie, w jaki sposób mamy się karmić, żeby nasze nawrócenie było skuteczne. Sam Jezus napominał, że nie każdy sposób przyjmowania Słowa rodzi właściwe owoce. W przypowieści o siewcy czytamy na przykład o ziarnie, które pada między ciernie. Te zagłuszają je tak, że nie może ono wydać plonu. Jezus wyjaśnia, że chodzi tu o człowieka, który słucha Słowa Bożego, ale troski tego świata i ułuda bogactwa skutecznie je w nim zagłuszają. (Mt 13,3-23).

Walka z Szatanem i bestiami

Ojcowie Pustyni, czyli mnisi żyjący w IV w. na pustyniach Egiptu, pozostawili nam wiele pouczeń, zebranych w zbiory zwane apoftegmatami. Z przekazów tych wyłania się obraz ludzi, którzy w sposób radykalny zmieniali swoje myślenie. Zostawiali światowy sposób życia i udawali się na pustynię, aby tam, w ciszy doświadczać obecności Boga. Podstawową aktywnością, która towarzyszyła ich prostym pracom było recytowanie fragmentów Biblii. Nas, mimo że żyjemy w innym czasie i odmiennych warunkach, ich przykład może inspirować do kreatywności w szukaniu czasu i miejsca, aby w ciszy szukać Boga i słuchać Jego Słowa.

Wyjście na pustynię to jednak nie tylko okazja do niezakłóconej hałasem świata modlitwy. To również czas walki. Czytając żywot św. Antoniego, jednego z pierwszych mnichów egipskich, natrafiamy na opisy walk, jakie staczał on ze złym duchem. Podobnie jak Jezus, doświadczał gwałtownych pokus diabelskich. Wczytując się jednak w apoftegmaty, częściej widzimy w nich innego rodzaju potyczki – zmagania z bestiami. Tak bowiem mnisi nazywali namiętne myśli, które, w porę nie opanowane, dawały początek wadom głównym (w późniejszych czasach zostaną one nazwane grzechami głównymi i sklasyfikowane jako: pycha, chciwość, zazdrość, gniew, nieczystość, łakomstwo i lenistwo). Idąc śladem tej tradycji, przebywanie Jezusa wśród zwierząt (gr. ton therion, łac. cum bestis) możemy odczytywać jako walkę ze złymi myślami. Zwycięską, dodajmy, podobnie, jak zwycięska była Jego bezpośrednia konfrontacja z Szatanem.

Prawdziwe milczenie to cisza serca

Zarówno cisza, o którą zabiegali mnisi, jak i wspomniana wyżej walka to rzeczywistości, które dotyczą bardziej wnętrza niż tego, co nas otacza. Mówi o tym jeden z apoftegmatów:

 Abba Pojmen powiedział także, iż bywa człowiek, który niby to milczy, ale jego serce osądza innych; ten mówi nieustannie. Ale bywa i taki, który mówi od rana do wieczora, a zachowuje milczenie, to znaczy: nie mówi nic niepożytecznego.

Z powyższego tekstu jasno wynika, że, niezależnie od zewnętrznych okoliczności, prawdziwa cisza to ta, która trwa w sercu.

Pustynia, na którą wychodzimy u progu Wielkiego Postu to zaproszenie do nawrócenia. Pan Bóg pragnie, żebyśmy rozmiłowali się w Jego Słowie. Zachęca nas do takiego zorganizowania życia, żeby Słowo do nas skutecznie docierało. Dodaje nam odwagi do zmierzenia się z wadami i, co najważniejsze, zapewnia, że nie jesteśmy w tym sami. Towarzyszą nam aniołowie, a nad wszystkim czuwa Duch Boży.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.